Turysta robiący sobie zdjęcie był oszołomiony, gdy zobaczył za sobą wielkiego wieloryba!
Nie ma nic lepszego niż nieoczekiwane sceny na zdjęciach. Sytuacja znana jako „fotobombing” to uchwycenie na zdjęciu kogoś niespodziewanego – urocze i słodkie, ale czasami bywa wręcz niesamowite!
Tak właśnie stało się w przypadku 24-letniego Willa Rosnera, który podczas nurkowania w Tonga na południowym Pacyfiku miał szczęście spędzić całe 6 godzin z kilkoma humbakami.
Przyjazne, wrażliwe i ciekawe wieloryby pływały wokół Rosnera. Tańczyły, śpiewały, a jeden nawet pomachał mężczyźnie swoim ogonem zaraz gdy ten wyszedł na łódkę. Niezapomniane doświadczenie!
Wieloryby są ogromne, oczywiście, ale w swoim naturalnym środowisku są niezwykle wdzięcznymi istotami. Doświadczenie Rosnera brzmi jak bajka, ale przypomina nam wszystkim o niesamowitych stworzeniach, z którymi dzielimy naszą planetę.
Will Rosner jest z zawodu stolarzem, ale w ciągu ostatnich 18 miesięcy wybrał się w podróż.
Wraz z przyjaciółmi nurkował w okolicach Vava’u, gdy niespodziewanie znaleźli się w otoczeniu humbaków.
„Ja i załoga pływaliśmy przez cały dzień w towarzystwie prawie tuzina wielorybów” – mówi Rosner. „Wraz z wielorybią mamą i jej bardzo zabawnym dzieckiem”.
Stworzenia były łagodne i chętne do zabawy, ale Rosner ciągle miał na uwadze ich ogromną siłę.
„Najwyraźniej wszystkie jej blizny pochodzą z obrony przed orkami” – mówi o wielorybiej matce. „Byłem dwa razy mniejszy od jednej z jej płetw.”
Wieloryby pływały i tańczyły wokół ludzi, będąc równie ciekawe jak oni.
Podczas szybkiego łapania oddechu na powierzchni, Will uchwycił ten wspaniały moment!
Wieloryby nie były jedynymi stworzeniami, jakie udało się wtedy zobaczyć. Dostrzegł również rodzinę delfinów z małym dzieckiem.
Było też kilka płaszczek.
To było naprawdę niesamowite, niezapomniane przeżycie, a Rosner chętnie dzieli się nim ze światem.
Jego zdjęcia przypominają nam, że nie jesteśmy jedynymi stworzeniami na naszej planecie i musimy robić wszystko, co w naszych siłach, aby te piękne zwierzęta żyły w bezpiecznym miejscu.
