Zostawiła córeczkę z partnerem. Gdy wróciła, dziewczynka zanosiła się od płaczu

Czasami bezgraniczne zaufanie, którym darzymy drugą osobę, może okazać się bardzo zgubne. Przekonała się o tym Aija Brown. Kobieta zaufana swojemu partnerowi, z którym była związana od lat mu mu pod opiekę swoją 17-miesięczną córkę imieniem Nariah. W zajmowaniu się dziewczynką miała mu pomóc koleżanka. Matka maleństwa była więc o córeczkę zupełnie spokojna, bo wiedziała, że znajduje się w dobrych rękach. Dzisiaj już wie, jak bardzo się myliła.

Kiedy Aija Brown wróciła po córeczkę, zamarła

Gdy Aija wróciła, żeby odebrać córeczkę, jej oczom ukazał się przerażający widok. Dziewczynka miała m.in. połamane żebra. Kobieta wiedziała, że nie ma czasu do stracenia i natychmiast zadzwoniła po pogotowie. Kiedy ratownicy zabierali dziewczynkę do szpitala, mama zdążyła tylko wyznać dziecku miłość słowami „Kochanie, kocham cię”.

Byłam spanikowana, w całkowitym szoku. Kiedy po raz ostatni trzymałam córkę w ramionach, wyznałam jej miłość – dodała zdruzgotana kobieta

Życia dziewczynki nie udało się uratować

W szpitalu okazało się, że zwyrodnialec wykorzystał dziecko seksualnie. Niestety, obrażenia małej były na tyle obszerne i poważne, że dwa dni później zmarła.

Rodzinę dziecka nie stać na pokrycie kosztów pogrzebu. W związku z tym została uruchomiona specjalna zbiórka, z której pieniądze zostaną przeznaczone na pochówek.

Śledczy wciąż prowadzą dochodzenie w sprawie śmierci dziecka.

____________________________

*zdjęcia mają charakter poglądowy