Córka wyznała tacie, że mama dziwnie się zachowuje. Mężczyzna zainstalował kamerę

Jesteśmy pewni, że każdy rodzic, który zatrudnia opiekunkę dla swojego dziecka, chce mieć pewność, że dokonał słusznego wyboru. Nieważne, czy dziecko jest niemowlęciem czy też ma 10 lat.

Niektórzy z rodziców przeprowadzają naprawdę staranną selekcję. Dochodzi nawet do tego, że robią wywiad środowiskowy lub gruntownie sprawdzają tożsamość danej osoby. Czasami nawet i to nie pomaga.

Nie każdy jest tym za kogo się podaje…

Desiree LaBlanc poszukiwała opiekunki dla swojej ukochanej córeczki. W czasie poszukiwań pewna zaprzyjaźniona rodzina poleciła jej 28-letnią kobietę – Christinę Williamson, która była właścicielką domowego żłobka w okolicy.

Desiree nie miała podstaw, aby nie zaufać nowej opiekunce

Kiedy Christina zaczęła opiekę nad dziewczynką, jeszcze bardziej wzbudzała zaufanie

Nawet kilka razy dziennie wysyłała młodej mamie zdjęcia z jej córeczką. Właśnie dlatego Desiree była pewna, że z jej dziecku nie dzieje się nic złego…

Pewnego dnia, gdy była w pracy, otrzymała telefon od swojego przełożonego, który powiedział, że musi natychmiast odebrać swoją córeczkę od Williamson. Zrobiła, co jej kazano i wkrótce po tym poznała przerażającą prawdę.

Jej córka była maltretowana

Wszystko wyszło na jaw za sprawą męża Williamson, który zaalarmowany przez córkę, że mama zaczęła zachowywać się bardzo dziwnie wobec dzieci będących pod jej opieką, postanowił zamontować ukrytą kamerę w ich domu.

Gdy zobaczył nagranie, był wstrząśnięty

Williamson rzucała dziećmi, wykręcała im ręce, wpychała im ubrania w usta, aby nie płakały czy nawet pozostawiała je w domu same. Na szczęście żadnemu maluszkowi, który był pod opieką Williamson, nic poważnego się nie stało.

Materiał od razu został przekazany policji, a 28-latka skazana na 5 lat więzienia

Historia ta niech będzie ostrzeżeniem dla każdego, kto ma zamiar poszukiwać opiekunki dla swoich pociech… Trzeba naprawdę starannie dobierać takie osoby.