21-latka błagała napastników o litość. Przyzwoliła nawet na to, aby ją wykorzystali
Pod koniec maja ubiegłego roku 21-letnia Hannah Cornelius została uprowadzona przez kilku mężczyzn w wieku od 27 do 33 lat niedaleko Kapsztadu, podczas gdy parkowała samochód pod swoim domem. Porywacze byli odpowiedzialni nie tylko za porwanie, ale także i przede wszystkim, za zbiorowy gwałt i brutalne morderstwo. Teraz ruszył proces w sprawie oskarżonych.
21-latka błagała o litość
Podczas rozprawy okazało się, że 21-latka błagała mężczyzn o litość. Pozwoliła im nawet na gwałt, aby tylko ją później wypuścili. Po chwili jeden z oprawców przyznał się, że wykorzystał Hannah jako pierwszy, po czym namówił innego kolegę, aby zrobił z porwaną to samo.
Śmierć
Po gwałcie 21-latka została dwukrotnie dźgnięta nożem, a następnie uderzona kamieniem w głowę.
Widziałem przerażenie w jej oczach. Powiedziała, że możemy z nią uprawiać seks, ale wiedziałem, że ona tego nie chce – dodał jeden z zatrzymanych
List, który stał się dowodem w sprawie
Potwierdzeniem powyższej historii jest list do rodziców, który trafił do sieci i stał się swego rodzaju dowodem w całej sprawie. Jego autorem jest, Eban van Niekerk – jeden z napastników, który doprowadził do śmierci 21-latki.
Piszę ten list do mamy i taty Hannah. Przepraszam za to, co zrobiłem i proszę o przebaczenie. Także byłem przerażony, a to co widziałem, nie było przyjemne. Nie bądźcie na mnie źli – czytamy w liście
This is the letter written by Eben van Niekerk to #HannahCornelius’ family.
Judge Allie has allowed it into evidence. Sergeant Adams reads it into the record.@TeamNews24 pic.twitter.com/Jxsd4fTnNN
— Tammy Petersen (@TammyPetersen87) 23 października 2018