Gwałtowny wzrost zakażeń koronawirusem. „Czwarta fala zdecydowanie przyspiesza”
Niepokojące wieści z rana. Nastąpił gwałtowny wzrost zakażeń koronawirusem. Odnotowano aż 70 proc. przypadków więcej niż w ubiegłą środę! Kraska mówi o „migającej czerwonej lampce” i ostrzega przed rozpędzającą się czwartą falą.
Gwałtowny wzrost zakażeń koronawirusem
Wczoraj resort zdrowia poinformował o 1325 nowych zakażeniach koronawirusem w Polsce. Najgorzej było w województwach: lubelskim (294), mazowieckim (197) i podlaskim (121). Zmarło 46 pacjentów. Zgodnie z wczorajszym raportem, w szpitalach przebywało 1963 pacjentów, a 195 z nich oddychało przy pomocy respiratorów.
Chociaż w minionych miesiącach bywało znacznie gorzej, taki raport MZ dostarcza powodów do niepokoju. Dla porównania tydzień wcześniej odnotowano 975 przypadków zakażenia. O tym, że czwarta fala nabiera rozpędu, jeszcze wyraźniej świadczą dane z dzisiaj.
Przekroczona granica 2 tys.
Gościem Polskiego Radia był o poranku wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. To on przekazał, że w dzisiejszym raporcie MZ zostanie przekroczona granica 2 tys. zakażeń koronawirusem.
Dzisiejsze dane to już bardzo szybko migająca czerwona lampka, przekroczyliśmy 2000 dziennych zakażeń, mamy 2085 przypadków
– przekazał Kraska.
Jeśli dzisiejsze dane porównamy do ubiegłej środy, to jest to wzrost o 70 proc. Czwarta fala zdecydowanie przyspiesza
– dodał.
Ostatniej doby z powodu COVID-19 zmarły 33 osoby.
Kraska nie ma wątpliwości co do tego, że te dane powinny skłonić wszystkie niezaszczepione osoby do udania się do punktu szczepień.
Naprawdę to jest ostatni moment, kiedy powinniśmy się zaszczepić, więc apeluję do wszystkich państwa: zaszczepmy się, bo widzimy, że czwarta fala zdecydowanie przyspiesza w tych województwach, gdzie osób zaszczepionych jest najmniej, czyli woj. lubelskie, woj. podkarpackie, woj. podlaskie
– wymienił.
Obecnie w pełni zaszczepionych ( dwiema dawkami preparatów od firm Pfizer/BioNTech, Moderna i AstraZeneca lub jednodawkową szczepionką Johnson&Johnson) jest ponad 19,5 mln Polaków. Według dziennikarza RMF FM Michała Dobrołowicza, z możliwości przyjęcia szczepionki nadal nie skorzystało 40 proc. uprawnionych do tego osób. Przypomnijmy: w tym gronie są także dzieci, które mają co najmniej 12 lat.
