×

Mama odkryła niepokojące ślady na ciele 3-latki. Wiktorię zgwałcono w żłobku

Gwałt na 3-latce sprawił, że ludzie wyszli w Birmie na ulice. Na dziewczynkę napadnięto w maju tego roku. W środę 3-latka wskazała sprawców, ale nadal nie zostali zatrzymani przez policję. Zamiast nich sądzony jest 29-latek. Mimo przełomu wygląda na to, że sprawa utknęła w martwym punkcie.

Gwałt na 3-latce w Birmie

Do tragedii doszło w maju. Dziewczynka trafiła do szpitala, ponieważ jej mama zauważyła niepokojące ślady na ciele swojej córeczki. Badania wykazały, że została zgwałcona, najprawdopodobniej w żłobku w stolicy Birmy. Miała wówczas 2 lata i 11 miesięcy.

Ta historia sprawiła, że ludzie wyszli na ulice. Nie ujawniono jej danych, więc protestujący nazywają ją Wiktorią. Stała się symbolem walki o zmianę sposobu ochrony dzieci i przepisów dotyczących przemocy seksualnej.

Policjanci zatrzymali rzekomego sprawcę

Sprawa nie jest łatwa – śledczym brakowało dowodów i pojawiały się sprzeczne zeznania. W końcu ojciec dziewczynki ujawnił, że pokazał nagrania z monitoringu. Jako osobę, która zaatakowała 3-latkę, miała wskazać 29-letniego pracownika żłobka. Wkrótce mężczyzna został aresztowany. Później śledczy wypuścili go ze względu na brak jednoznacznych dowodów.

Jednak działania policji nie zadowalały opinii publicznej. Pod społecznym naciskiem funkcjonariusze znów aresztowali pracownika żłobka. Usłyszał zarzut zgwałcenia dziewczynki i ruszył jego proces.

Społeczeństwo wątpi w winę 29-latka

Niestety wszystko wskazuje na to, że 29-latka wykorzystano jako kozła ofiarnego. Jest o tym przekonanych wielu Birmańczyków. Tę tezę potwierdzają między innymi nagrania monitoringu. Widać na nich, jak mężczyzna wchodzi do żłobka, czeka chwilę w recepcji i wychodzi z budynku. Podobnego zdania są również inni pracownicy placówki. Sprawę skomentowała jedna z wychowawczyń:

Niemożliwe, żeby to on to zrobił. My, wszyscy wychowawcy, byliśmy z naszymi podopiecznymi przez cały

Z kolei druga nauczycielka twierdzi, że tego dnia nie spuściła oczu z Wiktorii nawet na 10 minut.

Gwałt na 3-lace w Birmie – przełom w sprawie

Obrońca 29-latka jest pewien, że jego klient zostanie uniewinniony. Tym bardziej że w sprawie w środę nastąpił przełom. Na rozprawie sędzia odtworzył wideo z przesłuchania 3-latki. Wiktoria wskazała, że jej oprawcami była dwójka nastoletnich braci. Powiedziała też, że nie zna 29-latka.

Jednak z niewyjaśnionych przyczyn, bracia nie zostali jeszcze zatrzymani. Policja twierdzi, że próbki ich DNA nie były wystarczające i nie chce udzielać kolejnych informacji.

Gwałt na 3-latce w Birmie to nieodosobniony przypadek

Birma zmaga się z ogromną liczbą napaści na tle seksualnym. Ofiarami są kobiety i dziewczynki w różnym wieku. Co bardziej przerażające, liczba ataków rośnie z roku na rok. W 2018 roku policja otrzymała zgłoszenia o 1528 napaściach. W połowie przypadków ofiarą było dziecko.

Dodatkowo eksperci alarmują, że gdy do gwałtów dochodzi w domu, ofiary bardzo rzadko zgłaszają się na policję. Władze Birmy planują wprowadzić nowe przepisy. Jeśli dziecko jest ofiarą przemocy domowej, policja będzie mogła wszcząć śledztwo, nawet gdy nikt nie wystąpi z oskarżeniem.

_________________________________
*Miniatura ma charakter poglądowy

Może Cię zainteresować