×

Grzegorz Markowski nie wraca na scenę. Jego stan zdrowia znacznie się pogorszył

Grzegorz Markowski nie wraca na scenę. Ujawnił na profilu facebookowym córki, że na przeszkodzie stanął jego stan zdrowia. „Ostatnio się pogorszył”.

Problemy zdrowotne lidera Perfectu

Grzegorz Markowski, 67-letni lider zespołu Perfect, muzyk, kompozytor i autor tekstów znany jest ze swoich bliskich i serdecznych relacji z córką, Patrycją Markowską. Właśnie na jej profilu facebookowym ujawnił, że nie ma w planach powrotu na scenę, nawet jeśli sytuacja pandemiczną uspokoi się na tyle, że stanie się to możliwe.

Jak możemy przeczytać w poście, na przeszkodzie stanęły problemy zdrowotne:

Gdy z chłopakami żegnaliśmy się z wami, obiecaliśmy zagrać serię koncertów kończących nasze wspólne perfectowe granie. I to był super plan. Perspektywa, że robi się coś ostatni raz, jest bardzo kusząca. To było przed pandemią. Przekładamy zaplanowane ponad rok temu koncerty z miesiąca na miesiąc. Przesuwamy, zmieniamy i jednocześnie, co ważne, nie gramy, nie próbujemy razem. A wierzcie bądź nie, to jest bardzo ważne. Bez tego nie da się wyjść i zaszaleć. A to z uwagi m.in. na mój stan zdrowia, który się ostatnio pogorszył.

Jak wyjaśnia muzyk, zdrowie nie pozwala mu na zagranie występów na takim poziomie, który by zadowolił publiczność:

Całe moje życie to był Perfect i było to… perfekcyjnie dobre życie… A słowo „chciałbym” to właściwie „mogę być sobą”. To było zawsze cholernie dla mnie ważne. Z jednej strony była to obietnica dawana sobie, a z drugiej Wam. Wiem, że bez Was nic by nie było. To jest coś, w co bardzo głęboko wierzę. Dlatego nigdy nie szedłem na kompromisy. I jestem już zbyt stary, by to zmienić.

Grzegorz Markowski nie wraca na scenę

Wpis Markowskiego jest bardzo emocjonalny. Łatwo można wyczuć, że muzyk pisze te słowa prosto z serca. Niestety, da się również odczuć, że jego sytuacja zdrowotna nie jest najlepsza, chociaż lider Perfectu unika podawania jakichkolwiek szczegółów.

Muzyk dodał też, że ma nadzieję jeszcze ukłonić się przed fanami ze sceny. Z tego można wyprowadzić wniosek, że rokowania są raczej optymistyczne:

Nie mogę zagrać koncertów, które wiem, że nie będą nawet w połowie takie jak kiedyś. Jest to dla mnie bardzo trudna decyzja. Kłaniam się Wam nisko. Mam nadzieję, że przyjdzie czas, że zrobię to ze sceny…

Pod wpisem Markowskiego pojawiły się pełne życzliwości i wsparcia komentarze. Głos zabrał między innymi Krzysztof Cugowski, wokalista Budki Suflera:

Grzegorz, trzymaj się i nie daj okolicznościom. Zawsze byłeś i będziesz sobą, a teraz przede wszystkim bądź zdrowy.

Źródła: plejada.pl, www.rmf24.pl
Fotografie: Grambo, Facebook

Może Cię zainteresować