Lekarze uznał, że 65-latek ma niestrawność. Pacjent zmarł po 8 godzinach czekania na SOR

Z każdym dniem wychodzą na jaw kolejne przypadki rażących zaniedbań na Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych. Według statystyk najwięcej osób z tego powodu zmarło na Śląsku. Teraz, częstochowska prokuratura zajmie się sprawą Stanisława P. Najprawdopodobniej mężczyzna zmarł przez niewłaściwą diagnozę.

To niestrawność

Sprawa dotyczy jeszcze listopada 2018 roku. 65-letni Stanisław skarżył się na dokuczliwy ból brzucha. Rodzina stwierdziła, że ze zdrowiem nie ma żartów, więc córka zawiozła go do Zespolonego Szpitala Miejskiego w Częstochowie.

Kobieta zaznacza, że jej ojciec czuł się coraz gorzej, jednak lekarze nie reagowali. 65-latkowi nie zrobiono nawet badań. Córka nie dawała za wygraną i próbowała zdobyć uwagę lekarzy. Ci w końcu orzekli, że jej ojciec najprawdopodobniej cierpi z powodu niestrawności.

Było za późno

Razem spędzili w kolejce 8 godzin. Zdesperowana córka nie mogła już patrzeć na cierpienie ojca, którego stan pogarszał się z minuty na minutę. Postanowiła zawieść go do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Częstochowie.

Tamtejsi lekarze zareagowali zupełnie inaczej. Zrobili 65-latkowi USG, które wykazało, że Stanisław ma tętniaka aorty brzusznej i wymaga natychmiastowej operacji. Niestety, mężczyzna zmarł zaraz po przeprowadzeniu zabiegu.

Prokuratura prowadzi śledztwo

Zrozpaczona córka złożyła do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, prokurator Tomasz Ozimek potwierdził, że rozpoczęli śledztwo w sprawie narażenia 65-latka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz nieumyślnego spowodowania jego śmierci.

Do ilu tragedii musi jeszcze dojść, żeby ktoś zajął się poprawą sytuacją na polskich SOR-ach?

_________________________________
*Zdjęcia mają charakter poglądowy

Napisz do nas, jeśli spotkała Cię historia, którą chcesz się podzielić: redakcja@popularne.pl