Generał zdradza plany Putina. Pierwsze przewidywania już się sprawdziły!
Rosja zaatakowała Ukrainę. Trwają ataki rakietowe na centra dowodzenia, lotniska i wojskowe składy w Kijowie, Charkowie i Dnieprze. Jakie będą kolejne działania agresora? Polski generał zdradza plany Putina. Zgodnie z przewidywaniami byłego dowódcy wojsk lądowych i wiceministra obrony narodowej, pierwszym etapem był atak z powietrza.
Generał zdradza plany Putina: „Rosjanom będzie chodziło o złamanie ukraińskiej woli”
Gen. Waldemar Skrzypaczek w rozmowie z Business Insider wskazał, że Rosja rozpocznie inwazję na Ukrainę od ataków z powietrza, a celem będzie krytyczna infrastruktura.
Chodzi o skruszenie obrony powietrznej Ukrainy, która jest zresztą na całkiem niezłym poziomie. Takie działania wynikają z rosyjskiej doktryny
– uważa generał.
On one hand the #RussiaUkraineConflict has started and parents of MBBS students studying in Ukraine are worried and on the other side the hefty airline ticket prices are proving to be a hindrance for them. PM @narendramodi should help them airlift for free or at nominal charges. pic.twitter.com/bROtRwOsNJ
— Hansraj Meena (@HansrajMeena) February 24, 2022
Wczoraj przekonaliśmy się, że przepowiednia byłego dowódcy wojsk lądowych i wiceministra była trafna. Rosja nad ranem 24 lutego 2022 roku uderzyła w punkty kontrolne przy użyciu m.in. pojazdów opancerzonych, a zwłaszcza wyrzutni rakietowych typu Grad. Rakiety spadły na obiekty wojskowe w całej Ukrainie, m.in. na Kijowie, Charkowie czy Odessie.
Looks like this really is is the dreaded full-scale invasion. I genuinely didn’t think Putin would do it to this extent, but here we are. Awful. Around 44million people live in #Ukraine. This could be catastrophic. pic.twitter.com/z8eETZ2c2v
— Jake Hanrahan (@Jake_Hanrahan) February 24, 2022
Co wydarzy się później?
Generał uważa, że po kilku dniach Rosjanie mogą stworzyć warunki do operacji lądowej na wybranych kierunkach. Zdaniem generała agresor może ruszyć na Kijów od strony Białorusi czy Odessę od strony Krymu. Spodziewane są długie i wyczerpujące dla obu stron starcia, bowiem zarówno Rosjanie jak i Ukraińcy dysponują „bardzo śmiercionośną bronią”.
Rosjanom będzie chodziło o złamanie ukraińskiej woli. A zamierzają zrobić to właśnie przez wyjątkową brutalność
– opowiada generał.
Na tym etapie wojna może być niezwykle brutalna, co prawdopodobnie przyniesie gigantyczne straty. Wystarczy spojrzeć na działania rosyjskich wojsk w przeszłości.
Rosyjskie działania w poprzednich konfliktach, na przykład w Afganistanie czy Czeczenii, ale również w Gruzji, pokazują czego można się spodziewać. Rosjanie mają bardzo bezkompromisowy, brutalny sposób działania
– dodaje generał Skrzypaczek.
Historia pokazuje jednak, że Rosjanie nie zawsze walczą do ostatniej kropli krwi. Z Afganistanu wojska ZSRR w końcu musiały się wycofać. Przyczyną odwrotu była lokalna partyzantka i determinacja ludności, która za wszelką cenę postanowiła bronić swojej ojczyzny. Jak będzie w tym przypadku? Gen. Skrzypaczek jest przekonany, że Ukraińcom determinacji do walki o swój kraj nie zabraknie.
Dlatego mam wątpliwości, czy Rosjanie ruszą na zachód Ukrainy. Ludzie w całym kraju są tam mocno zdeterminowani, by bronić swojej ojczyzny – a zwłaszcza we Lwowie i okolicach. Rosyjskie wojska może więc czekać konieczność zmierzenia się z lokalną partyzantką, która może zrobić tam drugi Afganistan
– uważa generał.
Czy o równie ogromnej determinacji możemy mówić w przypadku Rosjan? Zdaniem generała, niekoniecznie, a to ze względu na stan rosyjskiej armii, która jest „mocno zdemoralizowana”.
Żołnierze siedzieli na granicy ponad dwa miesiące, w błocie, w fatalnych warunkach. Niektórzy zresztą przyjechali tam z drugiego końca Rosji. Jednym słowem – są mocno zdemoralizowani. A jak wiadomo, demoralizacja w szeregach podwaja straty.
Z drugiej zaś strony wiele o determinacji Ukrainy mówi zachowanie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, który „stawia opór żądaniom Putina”.