11 byków biegło wprost na rolnika i jego żonę. Strażacy zaniemówili, gdy wjechali na teren gospodarstwa

Byki zaatakowały gospodarza w Kaliszkowicach Kaliskich po tym, jak uwolniły się z obory. 36-letni mężczyzna nie przeżył starcia ze zwierzętami. Jego 34-letnia żona trafiła do szpitala.

Byki zaatakowały gospodarza w Kaliszkowicach Kaliskich

W czwartek, 29 września, rano około godziny 6:30 w miejscowości Kaliszkowice Kaliskie w woj. wielkopolskim doszło do wstrząsającego w skutkach zdarzenia. Jedenaście byków zaatakowało parę gospodarzy, 36-letniego mężczyznę i jego 34-letnią żonę.

Jak ustalili policjanci: dzisiaj, około godziny 6:30 w Kaliszkowicach Kaliskich, na terenie jednego z gospodarstw, z nieustalonej na chwilę obecną przyczyny, z obory nagle uwolniły się buhaje w liczbie około 11 sztuk. Biegały one po terenie posesji. Podczas zaganiania zwierząt do obory poturbowały gospodarzy. Na miejscu, do czasu przybycia zespołu ratownictwa medycznego, policjanci wraz ze strażakami prowadzili resuscytację krążeniowo-oddechową 36-letniego mężczyzny

– zrelacjonowała Komenda Powiatowa Policji w Ostrzeszowie.

Życia 36-letniego gospodarza ostatecznie nie udało się uratować. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon. W wyniku zdarzenia poszkodowana została również 34-letnia żona tragicznie zmarłego mężczyzny. Kobieta trafiła do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim z obrażeniami brzucha oraz stłuczeniami pleców i barku.

Kto zapanował nad bykami?

Ostrzeszowska straż pożarna podaje, że nad bykami zapanowali strażacy wraz z innymi osobami. Wspólnymi siłami udało im się zagonić zwierzęta do budynków gospodarczych.

Śledztwo w sprawie tragicznego zdarzenia prowadzone jest pod nadzorem Prokuratora Rejonowego w Ostrzeszowie. Już teraz służby podają, że prawdopodobnie gospodarz po porannym oporządzeniu nie zamknął za sobą drzwi.