×

4-latek umiera tydzień po wizycie na basenie. Gdy rodzicie słyszą dlaczego, są zdruzgotani

Każdy rodzic stara się chronić swoje dziecko przed niebezpieczeństwem. Niestety, nie wszystkie są na pierwszy rzut oka widoczne… Właśnie – co wtedy, gdy zagrożenia nie widać lub jego objawy pojawiają się dużo później? W dodatku najczęściej wtedy gdy nasz ukochany maluch leży sam w swoim łóżku?

Powinien przeczytać to każdy rodzic!

Gdy przychodzi lato, a temperatury są bardzo wysokie – każdy z nas chce się w jakiś sposób ochłodzić – morze, jeziora, pływalnie – naprawdę jest w czym wybierać.

Z takich atrakcji najbardziej cieszą się nasze dzieci, czyż nie? I to na nie należy zwracać w czasie zabaw w wodzie szczególną uwagę. Właściwie kiedy już w niej są, nie powinniśmy spuszczać z nich wzroku. Czasami wystarczą ułamki sekund, aby doszło do tragedii…

Jednak, jak pokazuje bardzo przykry przykład małego Frankie’ego, czasami nawet najlepsza obserwacja rodziców może nie wystarczyć, bo najgorsze może zdarzyć się później…

Tragiczna w skutkach zabawa

W dniu 29 maja 4-letni Frankie Delgado udał się na pływanie ze swoją rodziną. Wszyscy świetnie się bawili. Rodzicie chłopca cały czas bacznie go obserwowali i pilnowali, aby nie stało się mu nic złego. Oczywiście, po powrocie do domu wszyscy byli we wspaniałych nastrojach…

Niestety, w ciągu kolejnych dni u Frankie’ego wystąpiły objawy grypopodobne. Jednak, po pewnym czasie poprawiło mu się. Tydzień później rodzice znów wybrali się z nim na pływalnię. Po powrocie wszystko było w najlepszym porządku.

W nocy jednak coś się zmieniło… 4-latek obudził się z okropnym bólem w klatce piersiowej. Zaczął bardzo głośno krzyczeć… Gdy rodzice przybiegli do jego pokoju, było już za późno. Chłopiec z trudem złapał swój ostatni oddech… Tata Frankie’ego natychmiast wezwał pogotowie.

Stało się najgorsze

Pracownicy medyczni od razu przewieźli chłopca do szpitala i próbowali go reanimować, ale wiedzieli, że nic nie da się już zrobić… Tara, mama zmarłego 4-latka, pamięta, że lekarz i pielęgniarki bardzo chcieli uratować życie jej syna… Niestety.

Po pewnym czasie do zrozpaczonych rodziców przyszło dwóch lekarzy. Okazało się, że płuca chłopca były wypełnione wodą i że prawdopodobnie padł on ofiarą tzw. suchego utonięcia.

Objawy

Suche utonięcie zazwyczaj daje wcześniejsze objawy i jeśli w porę je zauważymy, możemy uratować życie komuś bliskiemu. Lekarze zalecają zwracać uwagę na 3 symptomy występujące najczęściej. Należą do niech:

  • trudności w oddychaniu,
  • senność,
  • rozkojarzenie i zmiany w zachowaniu.

Podziel się tą wiedzą!

Niestety, rodzicie Frankie’ego nie mieli o tym pojęcia. Gdyby wiedzieli, życie ich syna można by uratować… Teraz mają nadzieję, że dzięki rozpowszechnianiu świadomości na temat tzw. suchych utonięć, uratują chociaż życie kogoś innego.

Może Cię zainteresować