Finał WOŚP na bogato. Znany youtuber wystawił na aukcję książkę z Ferrari gratis
Finał WOŚP na bogato zapowiada znany youtuber. Na tegoroczną aukcję przekazał Ferrari, będące dodatkiem do książki jego autorstwa.
Kłopoty z organizacją
Od 29 lat Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy gra dla najsłabszych i najbardzej potrzebujących. Odkąd władzę w Polsce objęło Prawo i Sprawiedliwość, WOŚP jest w permanentnej niełasce. Założyciel i lider Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy jest regularnie posądzany przez środowiska prawicowe o to, że pieniądze, przeznaczone na pomoc pacjentom, wydaje na siebie.
W tym roku organizacja finału WOŚP okazała się wyjątkowo trudna. Z jednej strony szpitale i pacjenci nie przestali z dnia na dzień potrzebować specjalistycznego sprzętu, z drugiej jednak obowiązują rządowe obostrzenia, a Fundacja WOŚP nie chce wchodzić z kolizję z już i tak niechętnie nastawionymi pracowicowymi politykami.
Finał został więc przesunięty na 31 stycznia, ale nie wiadomo, czy się odbędzie w tym terminie, bo ostatnio wiceministra rozwoju, pracy i technologii zasugerowała potrzebę przedłużenia obostrzeń obowiązujących na razie do 17 stycznia, o jakieś 10 – 14 dni. Jerzy Owsiak bierze pod uwagę różne scenariusze.
Jak napisał na oficjalnej stronie Fundacji:
Pokonaliśmy mnóstwo różnych przeciwności, aby zorganizować Sztaby, i nadal jesteśmy gotowi, jesteśmy w blokach startowych, aby zagrać i zbierać pieniądze, aby ratować zdrowie i życie Polaków. Kiedy mówię do Was te słowa, w tym momencie, na naszym koncie jest ponad 1 174 000 złotych, a przecież w starej wersji mieliśmy jeszcze kilka tygodni do rozpoczęcia naszego grania, nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie, razem z 80 Sztabami, które są rozsiane po całym globie. Gramy na wszystkich kontynentach – gramy, jesteśmy.
Finał WOŚP na bogato
Tegoroczna licytacje już trwają i jest w czym wybierać. Popularny youtuber, Radek Kotarski, znany ze swoich książek, popularyzujących wiedzę programów i kampanii reklamowej banku Millenium przekazał na aukcję swoje czerwone Ferrari F430.
Z tym luksusowym autem wiąże się ciekawa historia. Otóż Kotarski uczynił z niego symbol sukcesu, do którego latami dążył. Wizja zakupu nowiutkiego, lśniącego auta motywowała go do działania, które, jak sam wyznał, szybko zmieniło się w pracoholizm i zaharowywanie się po kres wytrzymałości.
Kiedy we wrześniu 2020 roku Kotarski w końcu został właścicielem czerwonego Ferrari F430, zrozumiał, że kojarzy mu się tylko z pracoholizmem, źle ustawionymi priorytetami, zupełnie niepotrzebnym zbytkiem, nowobogackim snobizmem i kompletnym niezrozumieniem tego, co w życiu naprawdę ważne. Po miesiącu od zakupu zdecydował się oddać auto na… aukcję WOŚP, żeby w końcu był z niego pożytek.
Zabawny jest sam pomysł na aukcję. Jest opisana w sposób sugerujący, że głównym przedmiotem licytacji jest najnowsza książka autorstwa Kotarskiego, a Ferrari autor dokłada w bonusie…