×

Ciąg dalszy rozpaczliwych zwierzeń Esmeraldy. „Chciałabym dożyć jutra”

Esmeralda boi się o życie. Takie słowa kilka razy wypowiedziała wczoraj na swoim koncie na Instagramie. Przypomnijmy, że z tego, co mówi celebrytka, została pobita przez mężczyznę, który jest blisko jej rodziny. Dramatyczne nagranie Esmeraldy pojawiło się w sieci. Dowiedzieliśmy się z niego, że napastnik jest lekarzem, ma na imię Bartek i na początku chciał zdobyć jej zaufanie, ale później pokazał prawdziwą naturę.

Zapłakana i z siniakiem na twarzy wyznaje, co ją spotkało. Jeszcze dwa dni temu mówiła, że opowie wszystko ze szczegółami, ale wczoraj zmieniła zdanie. Esmeralda boi się o życie

Czy faktycznie ma się czego obawiać? Jej fani są zaniepokojeni nie tylko siniakami, ale także jej stanem psychicznym. Poruszające jest także to, że niewzruszone w tej kwestii pozostają dwie inne siostry, które są aktywne w mediach. Jedna z nich zablokowała profil, a druga dodawała radosne zdjęcia z wypadu nad morze. Z tego jednak, co mówi Esmeralda, to ta druga siostra, miała ją wciągnąć do podejrzanego świata.

Esmeralda boi się o życie

Co się dzieje za zamkniętymi drzwiami mieszkania celebrytki? Wczoraj pojawił się u niej policjant. Wezwał go fan. Esmeralda jednak nie wierzyła, że to szczera pomoc. Doszukiwała się w tym spisku

Dodała film, gdy zapłakana otwiera drzwi swojego mieszkania. Na nagraniu, które już zniknęło z jej konta, widać ją i policjanta. Funkcjonariusz prosi ją najpierw o to, aby wyłączyła nagrywanie. Potem jednak zaczyna z nią rozmowę, nie zważając na to, czy aparat jest włączony. Bezsprzecznie celebrytka jest zagubiona. Pobita i osamotniona nie wie, co jest szczerą pomocą, a co ewidentnym atakiem na nią.

Esmeralda i pobicie

Wczoraj pojawiło się kolejne nagranie, w którym wyznaje, że wypadek z tamtego roku nie jest w całości spowodowany przez nią. Zapewnia, że niedługo wyzna całą prawdę

Czasami nie wiem od czego zacząć i co Wam powiedzieć. Dziś tak wygląda moja twarz. Ślady na ciele znikną, ale ból na psychice po tym, co się wydarzyło, zostanie na zawsze. Uważajcie komu ufacie, bo najgorsi są ci, co mają twarz anioła, a w środku niestety duszę diabła.

A teraz ogłoszenie… Miałam Wam opowiedzieć historię mieszkania, które wynajmuję, które jest powiązane z tym panem, który mi to zrobił. Nie wynajmuję tego za darmo. Za wszystko płacę sama. On mnie nie utrzymuje. Jeśli ktoś ma jakiegoś busa i mógłby mi pomóc w przeprowadzce, byłabym wdzięczna. Stwierdziłam jednak, że to nie jest dobry moment na opowiadanie prawdy, bo chciałabym dożyć jutra. Na pewno pewne osoby są ze sobą powiązane i to jest bardzo ciężka, trudna i zarazem interesująca historia. Kiedyś opowiem o wszystkim, ale teraz nie mam siły psychicznej.

Jeśli ktoś byłby mi w stanie pomóc, to byłabym wdzięczna. Dziękuję za masę wsparcia i wiadomości, które od Was otrzymałam. Pomimo tych wszystkich głupot, które robiłam w przeciągu tamtego roku… Nie chcę nikogo obwiniać, ale to nie tylko ja się do tego przyczyniłam. Nie wolno mi jeszcze o tym mówić – zobowiązuje mnie jeszcze umowa. Boję się o tym mówić, ale uważam, że jest to temat godny poruszenia. Żaden mężczyzna nie powinien podnieść ręki na kobietę. Dzięki Wam miałam siłę pójść na obdukcję

Esmeralda boi się o życie i widać to po tym, w jaki sposób zwraca się do fanów. Miejmy nadzieję, że bliscy jej pomogą…

Poruszeni fani piszą słowa otuchy i deklarują chęć pomocy. Życzą jej siły i wierzą, że wszystko się zmieni. My mamy tylko nadzieję, że to, co spotkało faktycznie Esmeraldę, znajdzie swój sprawiedliwy finał. Jeśli doszło do pobicia, miejmy nadzieję, że odpowiednie osoby trafią w ręce policji. Najbardziej jednaj niepokoi to, jak sama Esmeralda mówi o tym, co ją spotkało. Dziwnie spogląda w telefon, jej spojrzenie nie jest takie jak kiedyś. Zauważył to nawet jeden z fanów. Celebrytka szybko to podsumowała i dodała, że jej oczy tak wyglądają, ponieważ nie śpi od 20 godzin w obawie przed tym, że jak uśnie, coś złego ją spotka.

Esmeralda boi się o życie

Może Cię zainteresować