Chłopiec przyszedł na świat pozbawiony nosa i przegród. Dożył do swoich drugich urodzin…
Eli Thompson to maluch, który urodził się bez nosa. Swoją wyjątkową urodą zdążył podbić serca ludzi na całym świecie. Niestety, chłopiec zmarł, gdy miał zaledwie dwa latka…
Ojciec dziecka, Jeremy Finch, potwierdził, że jego syn odszedł w centrum medycznym w Springhill w sobotni wieczór, podczas gdy obchodził swoje drugie urodziny.
Eli był wcześniakiem, który urodził się bez nosa i zatok.
Już w ciągu 5 dni od przyjścia na świat musiał poddać się ciężkiemu zabiegowi – tracheotomii. Takie narodziny to niezwykle rzadki przypadek. Z tego typu dolegliwością rodzi się średnio 1 na 197 milionów dzieci.
Pomimo niesprzyjających okoliczności, mały chłopiec był niezwykle żywą i przyjazną osobą, przez co zdobył sobie serca wielu ludzi, którzy mieli okazję go poznać osobiście, a także tych, którzy mieli okazję usłyszeć o nim w sieci.
Był bardzo dobrym i szczęśliwym chłopcem. Zawsze się uśmiechał i uwielbiał dawać innym żółwika – wyznał tata dziecka w wywiadzie dla Al.com.
Tuż przed śmiercią, Eli miał okazję spotkać 2,5 letnią Tessę Evans, która również urodziła się bez nosa.
Poznanie Eliego było marzeniem Tessy. Zrobiliśmy wszystko, aby mogło dojść do tego spotkania. Gdy tylko się spotkali, moja córką natychmiast przytuliła chłopca i pogłaskała go po głowie. Eli patrzył na nią jak na skarb – wyznaje mama Tessy.
