Nie mogła pozbierać się, gdy tuż po porodzie poznała prawdę o stanie zdrowia jej dziecka
20 września życie pewnej kobiety z Guangzhou w Chinach zmieniło się całkowicie. Tego dnia została mamą maleńkiego chłopczyka. Niestety w tym samym czasie usłyszała druzgocące słowa, których nie zapomni do końca życia…
Diagnoza lekarzy, dotyczyła jej synka, który przyszedł na świat z rzadkim schorzeniem – bezoczem. Według NHS, wrodzony brak gałki ocznej zdarza się raz na 100 000 urodzeń! Historię dziecka opisał People’s Daily Online.
Choroba noworodka była szokiem dla jego krewnych, a zwłaszcza dla jego mamy Liu Peihua.
Bliscy matki podkreślają, że kobieta przeszła badania prenatalne. Jednak nikt nie poinformował jej, że z dzieckiem jest coś nie tak. Okazuje się, że wrodzonego braku gałki ocznej nie można dostrzec podczas kontrolnych badań i USG, jakie przeprowadza się podczas ciąży.
Chłopczyk nigdy nie będzie widzieć. Jego historia stała się bardzo popularna w chińskich mediach, które zaczęły nazywać noworodka „dzieckiem bez oczu”.
Maluch i jego bliscy przebywają obecnie w szpitalu w Kantonie, gdzie prowadzone są kolejne badania.
Matka chłopca przyznaje, że po usłyszeniu diagnozy lekarzy była zdruzgotana. Pomimo przeciwności losu, chce wspierać i pomagać swojemu synkowi. Jednocześnie dodaje, że jej maleństwo jest jak inne dzieci – płacze kiedy chce jeść i wymachuje swoimi rączkami.
Niestety, nawet tak zaawansowana medycyna, jak dzisiaj, nie jest w stanie pomóc. Dzieci cierpiące na to schorzenie zmuszone są do częstych wizyt szpitalnych, a wiele z nich nosi protezy oczu, aby prawidłowo rozrastały się tkanki miękkie i kości, nie zaburzając wyglądu chorej osoby.