Ojciec zapomniał imienia, które miał nadać dziecku. Nie do wiary, co zrobił
Jak podpaść żonie w kilka sekund? Oto gotowa recepta. Ojciec zapomniał imienia, które miał nadać dziecku. Emocje związane z narodzinami maleństwa sprawiły, że mężczyzna nie wiedział, co ustalił z żoną. Dlatego… nazwał drugie dziecko tak samo, jak pierwsze.
Ojciec zapomniał imienia
Narodziny dziecka to ogromna radość, ale i ogromny stres. Emocje, które towarzyszą temu wydarzeniu, niejednokrotnie sprawiają, że dochodzi do zaskakujących sytuacji. Jedną z nich opisał portal eDziecko.pl. Zabawną (przynajmniej dla osób postronnych) historią podzieliła się jedna z czytelniczek portalu w komentarzu na stronie facebookowej eDziecko.pl.
Obowiązkiem rodziców jest zgłoszenie narodzin dziecka w Urzędzie Stanu Cywilnego. Można to zrobić osobiście lub drogą elektroniczną. Bardzo często zdarza się, że sprawami formalnymi zajmują się ojcowie, gdy mamy przebywają jeszcze z noworodkami w szpitalu. Tak było i w tym przypadku.
Ojciec poszedł do Urzędu Stanu Cywilnego, by zgłosić narodziny drugiego syna. Jak się okazało, mężczyzna zapomniał, co ustalił z żoną. Poszedł więc do urzędu i nazwał drugie dziecko… tak samo, jak pierwsze.
Jan Arkadiusz i Jan Arkadiusz
Dla pierwszego syna para wybrała imię Jan Arkadiusz. Dla drugiego… również. A przynajmniej tak przekazał ojciec chłopców w urzędzie.
Wiele jest takich sytuacji, gdzie emocje robią swoje. Historia mojej koleżanki. Pierwszy syn to Jan Arkadiusz, drugi miał być Arkadiusz Jan, ale tato w emocjach zapisał go jako Jan Arkadiusz
– napisała w komentarzu internautka.
Rozmowa po latach: „Maryśka, to jak ty ich wołałaś z podwórka?”. A normalnie: „Jaśki do domu!”
– żartobliwie dodała.
Na szczęście okazało się, że „mama Jaśków” ma poczucie humoru. Zresztą musi się nim wykazać wiele kobiet, bo mężczyznom niejednokrotnie zdarzają się podobne pomyłki. Niektórym z powodu stresu, innym z powodu… upojenia „szczęściem”. Zdarza się też, że mężczyźni wykorzystują nieobecność żony i z premedytacją zmieniają imię dziecka.
Ja miałam mieć na imię Grażyna, tato zapisał Antonina, bo sam miał na imię Antoni
– wyjawiła inna internautka.