×

Dyrektor szkoły zadźgał żonę. Miał żal, że po rozstaniu znalazła innego partnera

Dyrektor szkoły zadźgał żonę. Mężczyzna nie mógł pogodzić się z rozstaniem, dlatego zamordował kobietę i jej nowego kochanka. Kilka dni przed zdarzeniem, kobieta zgłaszała policji, że mąż jej grozi.

Dyrektor szkoły zadźgał żonę

Były dyrektor szkoły, 40-letni Rhys Hancock pochodzący z hrabstwa Derbyshire w Anglii w Nowy Rok wtargnął do domu swojej żony około godziny 4:00 nad ranem. Mężczyzna zaczął dźgać 39-letnią kobietę oraz jej 48-letniego kochanka. Kiedy służby ratunkowe dotarły na miejsce zdarzenia, partner kobiety już nie żył, a ona była w bardzo ciężkim stanie.

Pomimo trwającej 15 minut reanimacji, ratownicy nie byli w stanie pomóc kobiecie. Helen Hancock zmarła na miejscu. Podejrzany o morderstwo Rhys Hancock od razu został aresztowany przez policję. Wkrótce okazało się, że małżeństwo niedawno się rozpadło. Para miała trójkę dzieci w wieku 4, 7 i 9 lat. W dniu morderstwa nocowały u dziadka.

Krewni zmarłej kobiety są zdania, że od chwili rozstania z mężem, Helen nareszcie odżyła. Gdy zaczęła posługiwać się panieńskim nazwiskiem, w jej życiu pojawił się nowy partner Martin Griffiths, z którym weszła w związek. 40-letni Rhys Hancock przyznał się w sądzie do winy. Motywem zbrodni był najprawdopodobniej brak pogodzenia się z rozstaniem. Kilka dni przed tragedią kobieta miała kontaktować się z policją i zgłaszać, że mężczyzna jej grozi.

Popularność noży

W Wielkiej Brytanii stosunkowo często dochodzi do zabójstw z użyciem ostrych narzędzi. Pod koniec kwietnia głośno było o zabójstwie dzieci w Londynie, którego dokonał imigrant hinduskiego pochodzenia.

Dane statystyczne pokazują, że aż 40 procent zabójstw, do których dochodzi w kraju jest dokonywanych z użyciem ostrego narzędzia. Z roku na rok wzrasta poziom przestępczości w Wielkiej Brytanii. Tylko w 2018 roku policja w Wielkiej Brytanii otrzymała 21 851 zgłoszeń o incydentach z użyciem noża. Spora część wypadków zakończyła się znacznym uszczerbkiem na zdrowiu, kalectwem albo śmiercią.

Fotografie: Facebook (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować