Dostali jedzenie z ludzkim zębem! Menedżer twierdzi, że w jego lokalu nie ma problemów z czystością…
29-latka i jej partner, zamówili wieprzowe curry na wynos. To było prawdziwe danie z niespodzianką. Okazało się, że dostali jedzenie z ludzkim zębem! Według menedżera, w jego lokalu nie ma żadnego problemu z czystością.
Chcieli tylko wrzucić coś na ząb…
Dostali jedzenie z ludzkim zębem
Co prawda każdy lubi dostawać gratisy, ale zapewne nie takie. Ten każdego skutecznie zniechęciłby do zjedzenia zakupionej potrawy.
Gdy Stephany i David zgłodnieli, postanowili, że odwiedzą The Newton Road Cantonese Takeaway w Worcester (Wielka Brytania). Zdecydowali się na wieprzowe curry na wynos.
Jak się okazało, na parę czekała spora niespodzianka. Stephany i David odnaleźli w potrawie… ludzki ząb trzonowy!
Zaraz bo obrzydliwym odkryciu wrócili do lokalu i złożyli skargę.
Nietuzinkowe metody sprawdzania personelu
Chen – menedżer The Newton Road Cantonese Takeaway zapewnia, że w lokalu nie ma problemów z czystością. Na dowód w lokalu przeprowadzono kontrolę.
Inspektor, aby sprawdzić niewinność pracowników w tej sprawie, zabawił się w dentystę i… kolejno sprawdzał ich stan uzębienia. Ponoć wszyscy pracownicy mają zęby w komplecie, w związku z czym wnioski po kontroli lokalu działają na korzyść szefostwa. Inspektor potwierdził – problemów z higieną nie ma.
Zatem skąd ten ząb?
Na wypadek, gdyby dowód w postaci opinii inspektora parze nie wystarczył, pracownicy deklarują chęć do wykonania testów DNA.
Firma z dobrą reputacją
Menedżer Chen żali się, że od czasu incydentu do lokalu przychodzą osoby, które robią sobie żarty z pracowników. Zamawiając potrawy, proszą np. o dodanie do nich zęba.
Mimo to – jak twierdzi szefostwo – firma z ponad dziesięcioletnim stażem cieszy się dobrą reputacją i posiada ugruntowaną pozycję.
Możemy obiecać, że utrzymamy nasze standardy (…)
– powiedział Chen.
Lokal zachowa ocenę 4 na 5 możliwych gwiazdek, przyznawanych w zakresie higieny żywności.
W ramach walki o utrzymanie dobrej reputacji, Stephanie i David otrzymali 6,30 funtów rekompensaty za felerny posiłek. Firma proponowała również darmowe danie, ale akurat z tej opcji para wolała nie skorzystać.
Do tej pory nie wiadomo, jak ząb dostał się do pokarmu. Jedno jest pewne – na pewno pierwotnym właścicielem był ktoś, kto pilnie potrzebował konsultacji dentystycznej.