×

Dostała paragon za pobyt z dzieckiem w hotelu. Jedno hasło szczególnie zwrócił jej uwagę

Mama wybrała się na wakacje z córką do Karpacza. Jak zwykle bywa w takich miejscach, musiała dopłacić za pobyt dziecka, jednak nie to było zaskoczeniem. „Dopłata za bachora” – właśnie taki dopisek zobaczyła na rachunku 5-gwiazdkowego hotelu. Kobieta jest oburzona, a hotel odpowiada.

Dopłata za bachora w 5-gwiazdkowym hotelu w Karpaczu

Pani Agnieszka wrzuciła zdjęcie oburzającego paragonu w poście na Facebooku:

Paragon za pobyt córki. Brak mi słów…

Hotel przeprosił za niestosowny dopisek

Hotel w Karpaczu zareagował bardzo szybko i przeprosił panią Agnieszkę za niestosowny dopisek na paragonie, nazywając go „nietaktownym komentarzem poniżej wszelkiej krytyki”. W oświadczeniu pojawiło się też zapewnienie o wyciągnięciu konsekwencji wobec pracownika. Pani Agnieszka przyjęła przeprosiny i na tym cała sprawa mogłaby się zakończyć, jednak w internecie zawrzało.

Facebook

Facebook

Dopłata za bachora podzieliła internautów

Zdjęcie podzieliło internautów na dwa obozy. Większość była w szoku i żądała, by Green Mountain Hotel & Apartments ustosunkował się do wpadki pracownika. Tym bardziej, że kurort reklamuje się jako miejsce przyjazne dla rodzin z dziećmi i zapewnia dodatkowe atrakcje dla maluchów. W komentarzach nie kryli swojego oburzenia:

U mnie słabo z poczuciem humoru, bo brak szacunku dla klientów mnie nie bawi

Ja uważam, że mam dobre poczucie humoru… Ale to jest przegięcie, niesmaczne

Można powiedzieć, że wybaczasz to pomyłkowe naliczenie za bachora, bo żadnego nie miałaś, stąd 165zł zwrotu (nawet wspaniałomyślnie – bez dodatkowej rekompensaty) jak najbardziej zasadne

Jeżeli chcą uchodzić za poważny i szanowany hotel to takie teksty są nie na miejscu, a gdyby ktoś moje dziecko nazwał „bachorem” to na pewno by mu się oberwało, bo to określenie bardzo niestosowne

Cisza i spokój w wypoczynku to jedno, ale traktowanie klienta to drugie. Też wolę miejsca bez dzieci, jednak tutaj sprawa dotyczy tego, jak zostało nazwane dziecko. I nie ma tu nic do rzeczy to, jak się to dziecko zachowywało podczas pobytu. Profesjonalizm w swoim zawodzie należy zachowywać zawsze

Według niektórych dopłata za bachora powinna być znacznie wyższa

Jednak nie wszyscy uważali, że na paragonie znalazło się coś złego. Według części internautów taki dopisek to świetny żart, a pani Agnieszka nie powinna czuć się dotknięta. Stawali też w obronie pracownika, twierdząc, że byłoby niesprawiedliwe, gdyby teraz został zwolniony:

Wiecie, że dzięki tej akcji ktoś może stracić prace i jeśli ma na utrzymaniu rodzinę to inny bąbelek będzie miał trochę bardziej pod górę, niż wasz uroczo nazwany na paragonie? Fakt, taki tekst nie powinien się pojawić. Hotel przeprosił wiec czego oczekujecie? Dywanów czerwonych, dożywotniego darmowego pobytu dla waszej rodziny i znajomych? Zamknięcia biznesu?

A dla bezdzietnych odwiedzających powinien być rabat za: “pobyt bez gówniaka”

Green Mountain Hotel i nie widzę powodu do jakichkolwiek zwrotów, wszyscy wiemy jak te potwory się zachowują

I dobrze! Jazda z bachorami z hoteli!

Festiwal nienawiści i jadu w komentarzach

W całej sytuacji dziwi nie tylko niestosowny komentarz, ale także reakcja ludzi. Rozumiemy, że nie każdy może lubić dzieci i że zdarzają się sytuacje, w których maluchy wymykają się spod kontroli rodziców i zakłócają wypoczynek innym. Jednak niektóre komentarze są naprawdę przerażające. Całą sytuację doskonale podsumowuje komentarz jednej z internautek:

Niepojęte jest dla mnie to, ile jadu i chamstwa tkwi w ludziach. Co to za dziwna moda wyśmiewania rodziców i nazywania dzieci bachorami, gówniakami itp. Ludzie co z Wami? Do swoim matek też mówicie madka? A o sobie mówicie, ze jesteście bachorem swojej madki? Skąd założenie, ze dziecko zachowywało się w jakikolwiek sposób denerwujący obsługę? Jeżeli nie lubicie towarzystwa dzieci to przecież można wybierać hotele wyłącznie dla dorosłych osób (takich ofert nie brakuje na runku). Szacunek do drugiego człowieka to jednak dla niektórych pułap nie do ogarnięcia

Co myślicie o całej sytuacji? Uważacie, że pracownik hotelu mógł pozwolić sobie na taki „żart”?

Może Cię zainteresować