×

Polacy to donosiciele. Nieustannie wzrasta ilość donosów do Urzędu Skarbowego

Donosicielstwo to cecha, którą wielu Polaków wyniosło z czasów komunistycznych. Nadal bardzo częste są zgłoszenia do Urzędu Skarbowego czy ZUS-u o tym, że sąsiad czy pracownik unika płacenia podatków. Dlaczego Polacy tak bardzo lubią pisać donosy?

Donosy do Urzędu Skarbowego

W 2019 roku do dolnośląskich oddziałów Urzędu Skarbowego oraz ZUS-u wpłynęło aż 3 000 donosów. Znaczną część stanowią listy pisane przez sąsiadów, ale obserwuje się tendencję wzrostową jeśli chodzi o donosy autorstwa pracodawców, którym podpadli pracownicy.

Jak mówi Iwona Kowalskia-Matis, dolnośląska rzeczniczka ZUS coraz częściej zdarzają się sytuacje, w których pracownicy nie ukrywają faktu, że łamią prawo.

Mieliśmy kierowcę tira, który będąc na zwolnieniu w jednej firmie, w innej jeździł po całej Europie i całą trasę szeroko dokumentował na swoich mediach społecznościowych. Takie sytuacje coraz częściej budzą kontrowersje.

Pomimo upływu czasu i zachodzących zmian społecznych, od lat treść większości donosów jest niemal identyczna. Sebastian Polański z Dolnośląskiej Izby Administracji Skarbowej opowiada o typach donosów.

Możemy wyodrębnić dwie kategorie donosów. Pierwszy to donosy w temacie najmu mieszkania, czyli czy sąsiadka lub sąsiad odprowadza podatki z tego tytułu. No a drugi: za co sąsiedzi kupili nowy samochód.

Dwie strony medalu

Warto zauważyć, że fiskus godzi się na anonimy i wręcz zachęca do takiego sposobu zgłaszania informacji. Jeszcze niedawno w urzędach dostępne były tzw. skrzynki na donosy. Teraz zastąpił je Krajowy Telefon Interwencyjny KAS, na który można dzwonić anonimowo. Infolinia jest całkowicie bezpłatna i dostępna 24 godziny na dobę.

Oprócz anonimowych zgłoszeń do Urzędu Skarbowego i ZUS-u, zdarzają się także donosy większego kalibru. Ludzie bez skrępowania informują prokuraturę czy policję o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Popularne stały się również listy zaadresowane do urzędów miast i gmin. Z jednej strony chciałoby się powiedzieć, że donosiciele to wredni ludzie, którym brak odwagi, aby osobiście zgłosić swoje podejrzenia i dlatego wybierają anonimową korespondencję. Z drugiej strony należy zwrócić uwagę na fakt, że w małych, zamkniętych społecznościach, jakimi są np. wsie, poinformowanie policji o tym, że sąsiad jest ofiarą przemocy może wiązać się z napiętnowaniem ze strony pozostałych mieszkańców. Niekiedy donos jest jedyną skuteczną metodą walki o sprawiedliwość.

*Zdjęcia mają charakter poglądowy
Fotografie: Pixabay (miniatura wpisu), Pixabay.com

Może Cię zainteresować