×

Kinga Rusin ostro krytykuje polskich piłkarzy. Odnosi się konkretnie do kilku zdjęć

Jakiś czas temu głośno było o wystąpieniu Kingi Rusin w czasie gali serwisu plejada.pl. Dziennikarka mówiła o walce ekologów z politykami i o tym, ile zależy od nas w kwestii ochrony środowiska. Bardzo waleczne przemówienie spotkało się ze wsparciem ze strony innych gwiazd.

Publiczne oburzenie

Kinga Rusin, wykorzystując swoją pozycję jako osoby popularnej, stara się szerzyć wartości, które mogłyby być wzorem do naśladowania. Regularnie w swoich social mediach zasypuje fanów uświadamiającymi postami, z których jasno wynika, że nie trzeba dużo robić, aby pomagać naszej planecie.

Z tego też powodu była ogromnie oburzona tym, jakie zdjęcie i opis dodali piłkarze, przebywający aktualnie w Soczi. Rusin nie mogła uwierzyć, że ludzie, za sprawą, których można uświadamiać społeczeństwo, nie próbują w ogóle tego robić. Prezenterka oburzyła się widząc zdjęcie, które przedstawiało tylko część sportowców z podpisem: Dzisiaj byliśmy w… delfinarium!

Kinga zajęła w tej sprawie krytyczne stanowisko

Delfinaria to miejsce powolnej śmierci, w strasznych cierpieniach, jednych z najpiękniejszych, najdelikatniejszych i najrozumniejszych ssaków na Ziemi! To miejsce, gdzie na ich cierpieniu zarabia się kasę!

A to wszystko dla rozrywki i „relaksu” bezrefleksyjnej gawiedzi! Jaki to przykład dla milionów młodych fanów, dla których nasi piłkarze to prawdziwi bohaterowie i wzór do naśladowania!?

Serio? Nasi piłkarze „relaksowali” się w delfinarium??? Jak można się relaksować w delfinarium wiedząc to, co cywilizowany świat wie już od dawna!? Delfinaria to miejsce powolnej śmierci, w strasznych cierpieniach jednych z najpiękniejszych, najdelikatniejszych i najrozumniejszy ssaków na Ziemi! To miejsce gdzie na ich cierpieniu zarabia się kasę! A to wszystko dla rozrywki i „relaksu” bezrefleksyjnej gawiedzi! Jaki to przykład dla milionów młodych fanów, dla których nasi piłkarze to prawdziwi bohaterowie i wzór do naśladowania!? Delfiny w delfinariach najczęściej pochodzą z krwawych połowów w Taiji w Japonii oraz z Wysp Salomona, co pokazał oscarowy dokument „Zatoka delfinów”. Na każdego złapanego delfina przypada co najmniej kilka innych zabitych (nawet 10 osobników), połowa nie przeżywa stresu w transporcie i „procedur adaptacyjnych”, kolejne umierają w ciągu dwóch lat, wreszcie te najbardziej odporne dożywają w niewoli średnio 6 lat (na wolności ok 20 lat). Delfiny na wolności nurkują do głębokości 300 metrów i przepływają dziennie do 200 km. W niewoli zamknięte są na kilkunastu metrach płytkiego basenu. W konsekwencji muszą zaprzestać używania swojego kluczowego zmysłu – echolokacji bo ultradźwięki odbite od ścian basenu powodują ich dezorientację i nasilają tylko stres. Pamiątkowe zdjęcie z delfinem na brzegu basenu to dla niego tortura szczególnie kiedy leży na brzegu basenu z ogonem do góry (ulubiona poza turystów). To stan, w którym w nienaturalnej pozycji ma przeciążone wnętrzności. Jednocześnie przeżywa silny stres, gdyż kojarzy się mu to z wyrzuceniem przez morze na brzeg – sytuacją będącą dla niego śmiertelnym zagrożeniem. W niewoli są karmione mrożonkami, więc by uzupełnić niedobory wody wpycha się im do pysków szaluch z wodą. Na wolności delfiny nie piją wody, bo płynów dostarczają im upolowane ryby. Szkodzi im skład chemiczny wody (bo często nie jest to woda morska), hałas muzyki oraz urządzeń filtracyjnych. Bezpośrednim efektem takiego środowiska są choroby skóry i oczu oraz stres, depresja i agresja. W cywilizowanych krajach delfinaria się zamyka…

Post udostępniony przez Kinga Rusin- Official Profile (@kingarusin)

Fani w pełni zgodni z Kingą

Na jej profilu momentalnie pojawiły się setki komentarzy, popierających zdanie prezenterki. W ich mniemaniu osoby publiczne powinny świecić dobrym przykładem i starać się pokazywać z najlepszej strony – a wszystko dla dobra nie tylko osobistego, ale przede wszystkim globalnego.

Biedne ssaki… Zgadzam się z Panią co do słowa… Takie miejsca powinny być już dawno temu likwidowane… Ile one muszą się namęczyć przed śmiercią

Pani Kingo największe słowa uznania za prawdę, szczerość i serce… świat niby taki coraz bardziej do przodu ale ludzie jakby się cofali

Brak świadomości, albo po prostu znieczulica na cierpienie. smutne to

Brawo Pani Kingo! W Polsce jest bardzo mała świadomość tego o czym Pani pisze. Może chodź parę osób przejrzy na oczy. Kropla drąży skałę! Tak trzymać!!

Co mieli zrobić w takim razie piłkarze? Odmówić? Jakie jest Wasze zdanie w tym temacie?

Może Cię zainteresować