×

Co z Sylwestrem 2020/2021? Jest odpowiedź premiera Morawieckiego

Gdy rozpoczynał się rok 2020, słyszeliśmy jedynie pierwsze nieśmiałe doniesienia na temat nowego koronawirusa, który zaatakował gdzieś w Chinach. Nikt z nas nie zdawał sobie wtedy sprawy z powagi sytuacji. Nikt nie przypuszczał, co wydarzy się potem. Rok 2020 upływa pod znakiem pandemii, co szczególnie odczuliśmy podczas Wielkanocy i Wszystkich Świętych. A co z Sylwestrem 2020/2021?

30 tys. zakażeń coraz bliżej

Nowy dzień, nowy rekord zakażeń – chociaż przez moment wydawało się, że liczba potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem zaczyna spadać, szybko okazało się, że za wcześnie na radość.

W dzisiejszym raporcie resort zdrowia poinformował o 27 tys. 143 nowych przypadkach zakażenia. Jest to jeszcze więcej niż wczoraj, gdy padł rekord i było to 24 tys. 692.

W dwóch województwach ostatniej doby przybyło niemal 4 tys. zakażonych. W woj. wielkopolskim było ich 3888, a w śląskim 3850.

Z powodu COVID-19 zmarło 69 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 298 pacjentów.

Minister Niedzielski przestrzegał, że 30 tys. zakażeń na dobę to liczba, której polski system ochrony zdrowia nie zdoła udźwignąć.

Decydujemy się na to w momencie, gdy dynamika dziennych zachorowań nieco maleje, ale (…) nawet w optymistycznym wariancie stabilizacja nastąpi na poziomie 25-30 tys. zakażeń dziennie. My na taki wariant nie możemy sobie pozwolić

– tłumaczył po wprowadzeniu obostrzeń, które miały być „wciśnięciem hamulca awaryjnego”.

Premier i minister w ogniu pytań

Decyzja rządzących na temat tegorocznego święta Wszystkich Świętych dla większości z nas była szokiem. Tym bardziej, że podjęto ją dosłownie w ostatniej chwili. Wielu z nas nie zdążyło odwiedzić grobów swoich bliskich przed zamknięciem bram cmentarnych.

W środę po godz. 20 premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Adam Niedzielski odpowiadali na pytania internautów dotyczące walki z pandemią koronawirusa. Rozgoryczeni ostatnimi wydarzeniami internauci nie przebierali w słowach.

Czy ma pan na tyle odwagi, by wytłumaczyć, po co cały ten cyrk?

– zapytała pani Maria.

To nie jest cyrk. Doceniam poczucie humoru, ale to tak naprawdę jedno z najpoważniejszych wyzwań, jakim się mierzymy od II wojny światowej. Proszę spojrzeć chociażby na wyniki gospodarcze. Kraje Europy Zachodniej nie miały nigdy takiej recesji, jak teraz od drugiej wojny światowej

– odpowiedział premier.

Co z Sylwestrem 2020/2021?

Listopad dla wielu z nas był miesiącem, w którym zaczynaliśmy planować Sylwestra. Ale doświadczenia z Wszystkich Świętych pokazały, że do planów lepiej podchodzić z dystansem.

Czy Sylwestra odwołacie za pięć dwunasta, czy dacie trochę czasu?

– zapytała jedna z internautek podczas Q&A z premierem i ministrem zdrowia (z j. ang questions and answers, czyli pytania i odpowiedzi).

Morawiecki nie pozostawił większych złudzeń.

Pewnie w podtekście miała pani na myśli kwestię cmentarzy. Rzeczywiście, ta decyzja zapadła późno, ale gdyby ta decyzja została ogłoszona wcześniej, to nie trzeba wybitnych ekspertów, żeby się domyślić, że ogromna większość ludzi ruszy na cmentarze dokładnie w tych dniach poprzedzających zamknięcie cmentarzy

– zaczął premier.

Na pewno w tym roku lepiej nie szykować się na hucznego Sylwestra z wieloma znajomymi i przyjaciółmi, dlatego że ryzyko tego, że pandemia będzie cały czas trwała, będzie nam zagrażała, jest za duże

– dopowiedział.

Już wcześniej TVN i Polsat, czyli dwie największe stacje komercyjne w Polsce poinformowały o odwołaniu koncertów plenerowych z okazji Sylwestra 2020/2021.

Fotografie: Twitter (miniatura wpisu),

Może Cię zainteresować