Karma dla zwierząt zamiast fajerwerków. Piękna inicjatywa w Tczewie
Karma dla zwierząt zamiast fajerwerków? Pomysł świetny, a Tczew po raz kolejny pokazuje, w jaki sposób wcielić go w życie. Zamiast puszczać z dymem kilka tysięcy złotych, miasto znów pomoże zwierzętom!
Karma dla zwierząt zamiast fajerwerków
Z fajerwerkami czy bez? Zażarta dyskusja trwa. Niektórzy nie wyobrażają sobie witania Nowego Roku bez huku i wystrzałów. Ale Tczew przeciera szlaki i udowadnia, że można inaczej wydać pieniądze, wchodząc w 2023 rok z dobrym uczynkiem na koncie.
Podobnie jak w ubiegłym roku, prezydent miasta przekazał, że pieniądze, które miałyby zostać przeznaczone na fajerwerki, wspomogą miejscowe schronisko. Miasto przekazało aż 140 kilogramów specjalistycznej karmy dla czworonogów z tczewskiego azylu. Zamiast straszyć zwierzęta, Tczew postanowił je wspierać.
Czy ta inicjatywa zainspiruje także władze innych polskich miast?
Sylwester i Nowy Rok to wielki stres dla zwierząt, dlatego w tym roku nie organizujemy w Tczewie pokazu fajerwerków – zamiast puszczać z dymem tysiące złotych, wspieramy czworonogi z tczewskiego schroniska
– mówi cytowana przez TVN24 Małgorzata Mykowska, rzeczniczka Urzędu Miejskiego w Tczewie.
To już stało się naszym tczewskim zwyczajem – zamiast kupować fajerwerki, wspieramy zwierzaki ze schroniska. I to dopiero jest petarda! Sylwester i Nowy Rok to to wielki stres dla zwierząt, dlatego nie organizujemy pokazu fajerwerków – zamiast puszczać z dymem tysiące złotych, wspieramy czworonogi. Również Was do tego zachęcam. Przekazaliśmy OTOZ Animals Schronisko w Tczewie 140 kg specjalistycznej karmy – weterynaryjnej i leczniczej, przeznaczonej głównie dla zwierząt starych i schorowanych, ale też dla szczeniaków. A przy okazji… zachęcam do adopcji
– dodaje Mirosław Pobłocki, prezydent Tczewa.
Efektowne, ale szkodliwe
W Polsce nie brakuje amatorów fajerwerków. Niektórzy potrafią wydać parę tysięcy złotych, byle zobaczyć rozbłyskujące w sylwestrową noc niebo. Być może takie pokazy są ładne i efektowne, niestety zapominamy o tym, że kilka minut naszej „przyjemności” to ogromna udręka dla zwierząt, nie tylko dla psów.
Pamiętajmy o tym, że wiele zwierząt w sylwestrową noc po prostu cierpi. Ogromne ilości psów panicznie boją się wystrzałów.
Koniec roku, związany z sylwestrowymi zabawami, dla większości zwierząt stanowi czas niezwykle trudny. Mają one zazwyczaj słuch o wiele wrażliwszy niż my, dlatego dźwięki gwałtownych wybuchów oraz błysk fajerwerków i petard, może je skłonić do zachowań niedających się przewidzieć. Koniec roku, związany z sylwestrowymi zabawami, dla większości zwierząt stanowi czas niezwykle trudny. Mają one zazwyczaj słuch o wiele wrażliwszy niż my, dlatego dźwięki gwałtownych wybuchów oraz błysk fajerwerków i petard, może je skłonić do zachowań niedających się przewidzieć
– przypomina OTOZ Animals.