×

79-latek wziął ślub z mężczyzną młodszym od siebie o 55 lat. Kochał go na zabój

Dla niektórych związek to czysty biznes. Słyszeliśmy o wielu parach, które podobno połączyła miłość, a różnica wieku nie była ważna. Dodatkową motywacją jednak była spora suma na koncie dużo starszego partnera. W tym przypadku nie było inaczej, historia jednak miała dość przykry finał.

Rev Philip Clements jest emerytowanym pastorem, który był przekonany, że los się do niego uśmiechnął, gdy poznał 55 lat młodszego rumuńskiego modela.

Mężczyźni poznali się przez serwis randkowy. Dla Clemensa była to miłość od pierwszego wejrzenia. Florin Marin był 55 lat młodszy od 79-letniego pastora, miłość jednak nie pyta o wiek.

Wszystko układało się wspaniale. Clamens nawet sprzedał swój dom w hrabstwie Kent, by kupić w Rumunii dom wart 100 000 euro.

Tutaj jednak zakończyła się historia o miłości, gdyż kiedy tylko Clemens wręczył 24-latkowi klucze do mieszkania, para się pokłóciła i rozstała. Emeryt został bez dachu nad głową, gdyż apartament w Bukareszcie stał się własnością Marina.

Na nieszczęście 79-latka, para wcześniej wzięła ślub. Clements więc nic nie mógł poradzić na zaistniałą sytuację.

Mężczyźni wystąpili przeciwko przepisom kościoła anglikańskiego, które zakazują duchownym małżeństw tej samej płci. Cicha ceremonia jednak się odbyła i małżeństwo zostało uznane w świetle prawa.

Clements wrócił do Anglii z pustymi rękami i szukał pomocy u przyjaciół. Choć małżeństwo początkowo było udane, problemy okazały się nie do pokonania.

Emeryt czuł się samotny w Rumunii. Nie miał tam żadnych przyjaciół i nie znał języka. Kiedy para planowała wspólne wyjścia, młodszy partner zaznaczał, że spotkania nie są „dla ludzi starszych”. Samotność pastora doprowadziła do wielu sporów między małżonkami.

Dziś Clements wie, że przepisanie mieszkania na młodszego partnera było błędem. Twierdzi jednak, że naprawdę był zakochany.

Młody mąż 79-latka zabraniał mu wychodzić, choć sam sporo czasu spędzał poza domem. Mimo to, pastor czuł się doceniany. Problemy w związku sprawiły jednak, że zapragnął wrócić do ojczyzny. Niestety, bez pieniędzy i dachu nad głową.

Choć wydaje się, ze Clements stracił wszystko, jego przyjaciele w Anglii stanęli za nim murem. To dzięki nim się nie załamał.

Mimo problemów i dość skomplikowanej sytuacji para nie planuje rozwodu. Emeryt wierzy, że jeszcze kiedyś będą razem, a Marin oświadczył, że nie zamierza szukać nikogo innego.

Może Cię zainteresować