×

Karmiła synka. Wtedy podeszła do niej córeczka i przystawiła do drugiej piersi lalkę

Chrissy Teigen to modelka. Ostatnio jest jednak bardziej znana z czegoś innego niż prezentowanie ubrań na wybiegu. Młoda mama ukazuje w sieci macierzyństwo „bez pozowania” i „bez filtra”. Nie wszystkim się to podoba…

Blaski i cienie macierzyństwa

Chrissy zależy na tym, aby być autentyczną i pokazywać macierzyństwo takim, jakim jest – bez udawania. Pokazuje więc jego zalety, ale również i wady. To do tej pory bardzo podobało się jej fanom. Ostatnio jednak dodała zdjęcie, które ściągnęło na nią falę hejtu.

Modelka na swoim Instagramie opublikowała fotografię, na której karmi piersią synka. To jednak nie wszystko. 2-letnia córeczka przystawia w tym czasie do jej drugiej piersi lalkę.

Luna sprawia, że karmię jej lalkę, więc jak rozumiem, teraz mam bliźniaki

Lawina komentarzy

Jak się okazało, to, co wcześniej podobało się fanom Chrissy, teraz ściągnęło na nią masę nieprzychylnych komentarzy. Nie wszyscy zrozumieli, dlaczego dzieli się takimi zdjęciami. Oto niektóre z mocniejszych wypowiedzi:

Rany boskie. Menstruacja, poród i seks też są naturalne, ale to nie oznacza, że chcę je oglądać. Tak jak zdjęcia celebrytów takich jak @chrissyteigen, która bierze kąpiel lub karmi piersią

Zdesperowana. Dla chwili uwagi wszystko… Biedne dzieci

Na szczęście było też wiele osób, które popierały to, co Chrissy robi. Ten komentarz jest doskonałym podsumowaniem całej dyskusji:

Ona nie pokazuje więcej piersi niż widzę na co dzień u kobiet w bikinię!

Może Cię zainteresować