×

Tragiczny wypadek z udziałem 4-latka w Toruniu. Chłopiec wypadł z 11. piętra

Dramat w Toruniu. Mały chłopiec wypadł z 11. piętra jednego z bloków. W ciężkim stanie trafił do szpitala. Dziecko jest nieprzytomne, a lekarze nadal walczą o jego życie. Wiadomo, że w chwili wypadku przebywał w mieszkaniu sam. Mama zostawiła go tylko na chwilę.

Chłopiec wypadł z 11. piętra w Toruniu

Tragedia rozegrała się w czwartek 19 września około godziny 17:10. Chłopiec wypadł z okna jednego z budynków przy ulicy konstytucji 3-go Maja w Toruniu. Kom. Marta Nawrocka z zespołu prasowego policji w Toruniu, przekazała mediom, że 4-latek wypadł z 11 piętra i upadł na trawnik przed budynkiem.

Gdy chłopiec wypadł z 11. piętra, przebywał sam w mieszkaniu

Kom. Nawrocka potwierdziła, że w chwili tragedii, chłopiec przebywał w mieszkaniu sam:

Ale tylko przez tę chwile, ponieważ ogólnie przebywał pod opieką matki, która akurat w tym czasie, kiedy doszło do wypadku, wyszła wyrzucić śmieci

Z informacji płynących z policji wiemy, że chłopiec żyje, ale w bardzo ciężkim stanie trafił do szpitala dziecięcego w Toruniu. Nadal jest nieprzytomny, a lekarze toczą trudną walkę o jego życie.

Nikt nie usłyszał zarzutów

Policjanci badają wypadek, jednak na razie prowadzą postępowanie w sprawie. To oznacza, że nikt nie usłyszał jeszcze żadnych zarzutów. Kom. Nawrocka podkreśla, że na razie jest jeszcze za wcześnie, by stwierdzić, czy ktokolwiek je usłyszy.

Kolejny wypadek z udziałem małego dziecka

To już kolejna taka tragedia w tym roku. W czerwcu bieżącego roku do podobnego wypadku doszło pod Warszawą. W Brwinowie roczne dziecko wypadło z drugiego piętra. Do dramatu doszło w bloku przy ul. 11 listopada. Dziecko zostało bardzo szybko przetransportowane śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala.

Lekarze walczyli o życie rocznego chłopca przez wiele godzin, ale niestety nie udało im się uratować jego życia. Roczny chłopiec zmarł w szpitalu w nocy z soboty 15 na niedzielę 16 czerwca. Sprawą zajęli się policjanci pod nadzorem prokuratury. Ustalili, że rodzice byli w mieszkaniu w czasie tragedii. Z kolei badanie krwi wykazało, że byli trzeźwi.

Mamy nadzieję, że w przypadku chłopca z Torunia, sprawa będzie miała szczęśliwy finał.

_________________________________
*Zdjęcia mają charakter poglądowy

Może Cię zainteresować