Chciała wypróbować szybki trik na ugotowanie jajka. Bardzo tego pożałowała

Chciała wypróbować szybki trik na ugotowanie jajka, o którym usłyszała w telewizji. Kobieta myślała, że to ułatwi jej życie. Skończyło się na poparzonej twarzy, szyi i klatce piersiowej. Teraz 35-letnia Aine przestrzega inne kobiety.

Chciała wypróbować szybki trik

35-latka jest mamą dwójki dzieci, dlatego chętnie korzysta z wszelkich porad, jak ułatwić sobie życie i lepiej zagospodarować czas. W jednym z telewizyjnych programów usłyszała o „świetnym” sposobie na ekspresowe gotowanie jajek. Chodziło o to, żeby umieścić jajko w kubku częściowo wypełnionym wodą, a potem włożyć kubek do mikrofalówki.

Wszystko wydawało się bardzo łatwe i genialne w swojej prostocie. 35-latka postanowiła, że wypróbuje ten sposób w sobotni poranek, gdy jej bliscy czekali na śniadanie. Okazało się jednak, że w rzeczywistości nie wygląda to już tak kolorowo, jak na szklanym ekranie.

Aine stwierdziła, że ugotuje jajka w mikrofalówce i powtórzyła to, co zobaczyła w telewizji. Pierwsze jajko wyciągnęła po 60 sekundach, ale efekt nie był zadowalający. Dlatego przy drugim jajku skróciła czas „gotowania” o 10 sekund. Po tym czasie wyjęła naczynie z kuchenki mikrofalowej. Wystarczyło kilka sekund, a życie kobiety zmieniło się w koszmar.

Poparzenia twarzy, szyi i klatki piersiowej

Wyciągnięte z mikrofalówki jajko eksplodowało, a wrząca woda wylądowała kobiecie na twarzy, szyi i klatce piersiowej. 35-latka doznała rozległych poparzeń.

Natychmiast pobiegła do łazienki, próbując się ratować zimną wodą. Ból był rozdzierający. Na szczęście Aine mieszka bardzo blisko szpitala. Gdy mąż ją do niego zawiózł, spędziła na ostrym dyżurze pięć godzin. W tym czasie pielęgniarki opatrywały jej rany.

(…) odesłali mnie do domu z torbą środków przeciwbólowych, płynów i opatrunków

– wspomina.

Chociaż 35-latka ogromnie cierpiała, cieszy się, że w momencie wypadku nie trzymała na rękach któregoś ze swoich dzieci.

Teraz, kilka dni po zdarzeniu, Aine dzieli się swoją historią na Facebooku, by przestrzec inne kobiety przed gotowaniem jajek w mikrofalówce i bezkrytycznym powtarzaniem kuchennych trików, znalezionych w sieci czy widzianych w telewizji. Kobieta przyznaje, że jest w kiepskim stanie psychicznym. Ma problemy ze snem, często płacze. Boi się, że już do końca życia na jej ciele pozostaną blizny, przypominające jej o tym, co zaszło.