Całkowite zamknięcie szkół na 2 tygodnie. Radykalne działania są teraz konieczne
Całkowite zamknięcie szkół na 2 tygodnie to zdaniem wielu osób jedyny sposób, aby choć trochę opanować epidemię szalejącą w Polsce. Krzysztof Gawkowski uważa, że natychmiast powinniśmy wrócić do edukacji zdalnej. W przeciwnym razie będzie jeszcze gorzej.
Całkowite zamknięcie szkół na 2 tygodnie
Nie ulega wątpliwości, że na obecnym etapie epidemii to placówki dydaktyczne są głównym źródłem zakażeń koronawirusem. Bardzo często nawet pomimo obowiązujących wytycznych i ryzyka otrzymania wysokiego mandatu, dzieci nie noszą maseczek ani przyłbic. Sceptycy są zdania, że wprowadzenie nauczania hybrydowego w szkołach średnich i wyższych w żółtych strefach, które zacznie obowiązywać od 17 października nie jest wystarczające. Nawet obostrzenia w strefach czerwonych w opinii specjalistów nie są w stanie uspokoić epidemii.
Lewica proponuje zawieszenie na dwa tygodnie nauczania we wszystkich szkołach oraz wprowadzenie zasiłków opiekuńczych dla rodziców tak, aby mogli w tym czasie zajmować się dziećmi. Szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski stwierdził, że „polska szkoła nie została przygotowana na czasy drugiej fali pandemii”.
Radykalne kroki
Krzysztof Gawkowski przypomina, że Lewica już jakiś czas temu apelowała, aby zbyt wcześnie nie wracać do edukacji stacjonarnej.
Kiedy Lewica nawoływała do tego, żebyśmy nie otwierali pochopnie szkół, bo może być wielka transmisja wirusa, to słyszeliśmy: ”przesadzacie”. Kiedy dzisiaj widać wyraźnie, że to bezobjawowe dzieciaki są największym źródłem transmisji wirusa, premier mówi: ”poczekajmy”.
W opinii szefa klubu Lewicy nie ma już czasu na zwłokę i należy jak najszybciej podjąć odpowiednie kroki.
Czas na mocne, konkretne decyzje w sferze edukacyjnej. Czas pokazać, że polska edukacja nie jest traktowana po macoszemu, że wiemy, dokąd zmierzamy i czego chcemy. Lewica uważa, że powinniśmy doprowadzić do sytuacji czasowego, przynajmniej dwutygodniowego zawieszenia nauczania we wszystkich szkołach.
Posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zaznaczyła, że Lewicy zależy, aby dzieci nie były narażone na długotrwałe pozbawienie kontaktów rówieśniczych, dlatego proponuje jedynie dwutygodniowe zamknięcie szkół.
Dlatego proponujemy dwutygodniową przerwę szkolną, przerwę edukacyjną, w czasie której można byłoby przygotować wszystkie szkoły w Polsce do nauczania w systemie mieszanym – częściowo zdalnym, częściowo stacjonarnym, tak aby młodsi uczniowie, uczniowie ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi, uczniowie, którzy szczególnie potrzebują kontaktu rówieśniczego, mogli korzystać, ale bezpiecznie, ze stacjonarnej szkoły, a ci którzy są starsi, którzy mogą sobie pozwolić na edukację zdalną – uczyli się zdalnie.
Dziś Lewica ma zgłosić się z odpowiednim pismem do premiera Mateusza Morawieckiego. Będzie w nim prosić o pilne powołanie edukacyjnego zespołu zarządzania kryzysowego. W spotkaniu wezmą udział przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego, przedstawiciele rodziców oraz osoby odpowiadające w resortach za zdrowie i edukację.
