×

Bryła lodu spadła na ojca z dzieckiem w wózku. Zostali ranni

O włos od tragedii w Częstochowie! W środę 21 grudnia bryła lodu spadła na ojca, wychodzącego z dzieckiem na spacer. Rodzina trafiła do szpitala.

Bryła lodu spadła na ojca z dzieckiem

Zima to nie tylko biały puch i bajkowa sceneria, ale także wiele niebezpieczeństw, o których musimy pamiętać. Na Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych rozpoczęły się żniwa – ludzie trafiają tam ze złamaniami, zwichnięciami i stłuczeniami. Śliskie chodnik dają w kość pieszym (dosłownie). Parę dni temu do tragedii doszło w Warszawie, gdzie 38-latek poślizgnął się i upadł, uderzając głową o betonowy chodnik. Mężczyzna zmarł.

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło również przy czteropiętrowym bloku, znajdującym się przy ul. Armii Krajowej w Częstochowie. W środę, 21 grudnia ojciec wyszedł z rocznym dzieckiem na spacer. Nagle, prosto na nich, z dachu spadła ciężka bryła lodu. Zarówno u 34-letniego mężczyzny, jak i u dziecka, nastąpił uraz głowy.

Kiedy mężczyzna wyszedł z dzieckiem z bloku już poza daszek znajdujący się nad wyjściem z klatki schodowej, spadła na niego bryła lodu. Obiekt uderzył tylko w 34-letniego mężczyznę powodując u niego uraz głowy. Mężczyzna trafił do szpitala na badania. Także dziecko zostało tam zabrane. Nie miało ono jednak żadnych zewnętrznych obrażeń. Po fakcie na dwór wyszła też matka dziecka, jej też się nic nie stało

– przekazała portalowi klobucka.pl podkomisarz Sabina Chyra-Giereś.

Według TVN24, dziecko ma krwiak śródczaszkowy i przebywa na oddziale chirurgii dziecięcej.

Sprawą zajęła się policja

Nieszczęśliwy wypadek, a może zwykłe niedbalstwo? Zdaniem internautów, tego zdarzenia można było uniknąć.

Jak informuje jeden z mieszkańców Częstochowy, tego samego dnia rano przesłał zarządcy budynku email ze zdjęciami i zgłoszeniem niebezpiecznych nawisów lodowych na blokach. Ten nie zdążył zająć się sprawą. Obecna na miejscu straż pożarna usunęła znajdujący na dachu budynku lód.

– informuje portal Wirtualna Polska.

Wpis mieszkańca miast pojawił się na profilu „Ambitna Częstochowa”. Zresztą w ostatnich dniach podobnych zgłoszeń nie brakowało. Warto pamiętać, że to właściciel lub zarządca budynku odpowiada za odśnieżanie dachu i strącanie sopli. Jeśli zaniedba ten obowiązek, może odpowiedzieć za ewentualne szkody.

Teraz groźnym wypadkiem zajmie się częstochowska policja.

Została powiadomiona prokuratura. Po konsultacji z prokuratorem sprawa będzie prowadzona w kierunku art. 160. Kodeksu karnego, czyli narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku zdrowia. Na razie jednak za wcześnie, by wskazywać winnego – musimy wykonać czynności procesowe i ustalić okoliczności; te czynności prowadzimy

– przekazała Chyra-Giereś.

W najbliższych dniach nadal może być ślisko i niebezpiecznie. Zachowajmy czujność!

Fotografie: Facebook, Pixabay (miniatura wpisu), www.facebook.com, pixabay.com

Może Cię zainteresować