Auto 25-latki zawiesiło się na torach. O krok od tragedii na przejeździe
O mały włos od tragedii na przejeździe kolejowym w miejscowości Grabowiec (woj. łódzkie). Auto 25-latki zawiesiło się na torach. Pociąg Intercity nie zdążył wyhamować…
Auto 25-latki zawiesiło się na torach
Dużo mówi się o tym, by nie ignorować znaków w pobliżu przejazdów kolejowych. Niestety najczęściej temat powraca przy okazji kolejnych tragedii. Tym razem było bardzo blisko kolejnego nieszczęścia.
Przejazd kolejowy w Grabowcu jest niestrzeżony. We wtorek około godz. 16.30 tuż przed przystankiem Sieradz – Męka doszło do bardzo groźnej sytuacji. Młoda kobieta zignorowała znaki, umieszczone przed przejazdem. Samochód 25-latki zawiesił się na torach.
25-letnia mieszkanka powiatu sieradzkiego kierująca citroenem nie zastosowała się do znaku zakazującego wjazd na remontowany przejazd kolejowy, ominęła techniczną zaporę drogową i wjechała na torowisko. Samochód zawiesił się na torach
– przekazała Agnieszka Kulawiecka z Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu.
Zdążyła uciec z samochodu
Pociąg Intercity relacji Warszawa-Zielona Góra nie zdołał wyhamować i uderzył w samochód 25-latki. Na szczęście kobieta zdążyła uciec, zanim wydarzyło się najgorsze. To była ucieczka przed śmiercią. Zdecydowały sekundy.
Na szczęście kobieta zdążyła opuścić auto, zanim uderzył w nie pociąg InterCity relacji Warszawa – Zielona Góra. Podróżowało nim około 200 osób; w wyniku tego zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń. Badanie na zawartość alkoholu wykazało, że zarówno kierująca citroenem, jak i maszynista byli trzeźwi
– relacjonuje Agnieszka Kulawiecka.
Po niebezpiecznym zdarzeniu na kilka godzin wstrzymano ruch kolejowy na linii Sieradz-Łódź.
25-letnia kierująca nie uniknie konsekwencji. Policja zapowiada złożenie wniosku o ukaranie kobiety.
Za spowodowanie kolizji grozi grzywna do 5 tys. zł.; sąd może orzec także zakaz prowadzenia pojazdów od 6 miesięcy do 3 lat.
Mimo wszystko 25-latka może czuć się prawdziwą szczęściarą. Policja apeluje do kierowców o ostrożność.
Napisz do nas, jeśli spotkała Cię historia, którą chcesz się podzielić:
@redakcja@popularne.pl