×

Dopiero zaczynali wspólne życie. Chcieli pomagać innym, a dzień po ślubie zginęli w tragicznym wypadku

Chwilę temu przysięgali sobie miłość przed ołtarzem. Nikt nie przypuszczał, że niespełna 24 godziny później wsiądą do samochodu po raz ostatni – swoją podróż przypłacili życiem.

Nieszczęśliwy wypadek miał miejsce o 6:30 w pobliżu Clearwater. To wtedy zakochana para uderzyła w drzewo. Kierowca Forda, 30-letni Austin Wesson, zmarł na miejscu. 19-letnia żona mężczyzny, Rebeka Bouma, odeszła w szpitalu dwa dni później.

Austin i Rebekah poznali się podczas misji chrześcijańskich. Od zawsze chcieli służyć innym ludziom – było to coś, co sprawiało im ogromną przyjemność.

Bouma i Wesson pobrali się w piątek. Zdjęcia młodej pary można było zobaczyć na Facebooku.

Oboje wyglądali na niezwykle zadowolonych – trzymali się za ręce, obdarowywali całusami i wiedzieli, że są dla siebie stworzeni.

Niestety, ich radość nie trwała długo… Zaledwie dzień od momentu zaślubin, Wesson stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi i uderzył w drzewo.

Dokładna przyczyna wypadku wciąż nie jest znana.

Z ogromnym smutkiem informujemy, że nasza kochana córka, Rebeka Christina, odeszła spokojnie w ramiona swojego kochającego Zbawiciela o 12:32, poniedziałek, 7 sierpnia. Odeszła razem z mężem, dla którego była w stanie zrobić wszystko… Dziękujemy Bogu, że wciąż mogą być razem. Dla nas jednak ta strata jest przeogromna – mówi mama zmarłej kobiety, Rachel Bouma.

Rebekah chciała przeprowadzić się do Michigan, aby uczestniczyć w kolegium przed wzięciem udziału w kolejnych podróżach misyjnych, na które miała wyruszyć wraz z mężem. Niestety, los miał wobec nich inne plany.

Może Cię zainteresować