Dwóch mężczyzn rzuciło się na Magdę Gessler podczas kręcenia Kuchennych Rewolucji

To miał być zwykły dzień pracy Magdy Gessler, która w minioną środę pojawiła się w Łodzi, gdzie nagrywano kolejny odcinek Kuchennych Rewolucji. Plany przed wejściem do lokalu postanowiło pokrzyżować jednak dwóch mężczyzn. Oboje podbiegli w stronę polskiej restauratorki i… rzucili się na nią z pięściami!

Mężczyźni w wieku ok. 35-40 lat chcieli pobić kobietę. Na szczęście w porę zareagował ochroniarz, który odepchnął agresorów.

Gesslerowej na szczęście nic się nie stało. Restauratorka schroniła się w pobliskiej bramie, gdzie czekała na przybycie policji.

Obok restauracji oprócz gapiów kręcili się miejscowi pijani „menele”. Zakłócali oni kręcenie odcinka. Dźwiękowcy z ekipy Magdy Gessler wyszli z restauracji, aby wyprosić osoby zakłócające kolację. Nagle jeden z „meneli” rzucił butelką w głowę dźwiękowca. Doszło do przepychanek. Przyjechały dwa radiowozy policji. Akcja toczyła się w bramie… Magda Gessler była wyraźnie poddenerwowana całą sytuacją, ale kolacja trwała dalej. Po całym zdarzeniu Magda wyszła i opowiedziała o rewolucji

Choć sytuacja początkowo przedstawiała się stosunkowo niebezpiecznie, ostatecznie nikomu nic się nie stało. Napastnicy trafili w ręce funkcjonariuszy i zostali przewiezieni na komisariat policji.

Jak było naprawdę?

Sprawę postanowił zbadać portal plotek.pl., który skontaktował się z oficerem dyżurnym Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. Z przebytej rozmowy wynika, że polska restauratorka wcale nie została zaatakowana, a interwencja trzech patroli policji dotyczyła zakłócania ciszy przez osoby znajdujące się przed lokalem.

No cóż, najważniejsze, że naszej bohaterce nic się nie stało i już kolejnego dnia z uśmiechem na twarzy pojawiła się w studiu Dzień Dobry TVN.