×

„Ani jednej więcej”. W Warszawie odbywa się przemarsz po tragicznej śmierci Izy

„Ani jednej więcej”. W Warszawie i kilkunastu innych polskich miastach odbywają się dzisiaj manifestacje, które zorganizowano po tragicznej śmierci 30-letniej Izabeli z Pszczyny. Uczestnicy marszu solidaryzują się z bliskimi zmarłej kobiety i jednocześnie chcą pokazać swój sprzeciw wobec zmienionej wyrokiem TK ustawy aborcyjnej. Na ulice wyszły tłumy.

Tragiczna śmierć 30-letniej Izy

30-letnia Izabela trafiła do szpitala w Pszczynie w 22. tygodniu ciąży. Stwierdzono u niej bezwodzie z brakiem szans dziecka na przeżycie. Niestety mimo złego samopoczucia kobiety, długo nic nie robiono. Ponoć czekano aż serduszko dziecka przestanie bić, co miało być podyktowane procedurami wynikającymi z obowiązującej w Polsce ustawy aborcyjnej.

Iza czuła, że „coś jest nie tak” i sygnalizowała to położnym, które zdawały się bagatelizować obawy 30-latki. Z SMS-ów, które młoda kobieta wysyłała do mamy wynika, że sama zmierzyła sobie temperaturę, termometrem, który przywiozła ze sobą. Miała prawie 40 stopni, trzęsła się, skarżyła się na ból kości i wymiotowała. Sugerowano nawet, że 30-latka jest przeziębiona, bo ma zmieniony głos…

Ostatecznie kobietę zabrano na drugą salę, bo, jak relacjonowała w programie Uwaga TVN inna pacjentka pszczyńskiego szpitala:

[…] bo tu pacjentki muszą się wyspać, muszą być wypoczęte, bo mają jutro zabiegi.

Następnego dnia 30-letnia Iza zmarła w wyniku wstrząsu septycznego, którego się spodziewała(!).

„Ani jednej więcej”

Po śmierci 30-latki zorganizowano manifestacje w wielu polskich miastach. Według organizatorów, aż w 78 miejscowościach!

TVN24

TVN24

Największy przemarsz zorganizowano dzisiaj w Warszawie pod hasłem „Ani jednej więcej – marsz dla Izy”. Rozpoczął się on o godz. 15:30 przed budynkiem Trybunału Konstytucyjnego. Wydarzenie cały czas relacjonuje TVN24.

TVN24

TVN24

Jak mówią [organizatorzy – przyp. red.], to ma być marsz ciszy, spotkanie solidarności z bliskimi 30-latki. Z drugiej strony, kobiety, które tutaj się pojawią, będą chciały wykrzyczeć złość na to, co się stało, na system, który doprowadził do tego, że 30-latka zmarła w wyniku, ich zdaniem, wyroku Trybunału Konstytucyjnego

– informował tuż przed rozpoczęciem przemarszu Arkadiusz Wierzuk.

TVN24

TVN24

Na ulice wyszło bardzo dużo ludzi. Wielu z manifestujących ma ze sobą zdjęcia zmarłej Izy i transparenty z hasłami: „Ani jednej więcej”, „Jej serce jeszcze biło”, „Mogła żyć” i „Prawa kobiet, prawami człowieka”. Część uczestników przemarszu rozpaczliwie wykrzykuje te hasła, ale większość idzie w milczeniu. Ogrom tragedii, jaka wydarzyła się w Pszczynie wielu osobom nie pozwala mówić. Żal zaciska im gardło.

TVN24

TVN24

W marszu bierze udział również Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy.

Dzisiejsza manifestacja w Warszawie zakończy się pod siedzibą Ministerstwa Zdrowia.

Źródła: tvn24.pl
Fotografie: TVN24

Może Cię zainteresować