×

Andrzej Horban straszy całkowitym lockdownem. „To pora zacząć się bać”

Andrzej Horban straszy całkowitym lockdownem. Doradca premiera ds. COVID-19 udzielił wyczerpującego wywiadu dla Polsat News, w którym przyznał, że rząd rozważa wprowadzenie całkowitego lockdownu. W opinii profesora, zamknięcie całego kraju nastąpi, jeśli w środę lub czwartek dzienna liczba zakażeń przekroczy 30 tysięcy.

Szczepionki nie działają

Większość Polaków wierzyła, że szczepienia przeciwko COVID-19 uspokoją epidemię i sprawią, że przyrosty nowych zakażeń będą coraz mniejsze. Niestety czas pokazał, że zakrojona na wielką skalę akcja szczepień jest póki co nieskuteczna. Pomimo tego, że preparat przeciwko koronawirusowi przyjęło już 3 233 998 Polaków, epidemia wcale nie wygasa. Co więcej, drastyczny wzrost niepożądanych odczynów poszczepiennych sprawił, że ludzie są coraz bardziej sceptycznie nastawieni do specyfików przeciwko COVID-19. Coraz częściej pojawiają się głosy, mówiące o tym, że konieczne jest zaostrzenie panującego już lockdownu.

Prof. Andrzej Horban na antenie Polsat News oświadczył, że już niebawem możliwe, że nastąpi ograniczenie kolejnych swobód obywatelskich.

Jeśli przekroczymy 30 tysięcy (w ciągu jednego dnia), to pora zacząć się bać, więc trzeba zrobić wszystko, by tej liczby nie przekraczać.

W opinii doradcy premiera przekroczenie wspomnianej bariery nastąpi w tym lub w następnym tygodniu. Zdaniem Horabna w chwili obecnej kluczowe jest dbanie o to, aby ochrona zdrowia nie uległa przeciążeniu.

Andrzej Horban straszy całkowitym lockdownem

Prof. Horban oświadczył, że bardzo niepokojąco rozwija się sytuacja w województwach mazowieckim oraz śląskim.

Dwa tygodnie temu wprowadziliśmy obostrzenia w dwóch województwach narażonych na wzrost liczby chorych. Ona po dwóch tygodniach przestała rosnąć w dramatyczny sposób. Nasze obawy rodzi zwłaszcza ta notowana na Mazowszu i na Śląsku.

Doradca premiera powiedział, że progiem, którego przekroczenie zaowocuje nowymi obostrzeniami jest liczba 30 tysięcy zakażeń. Specjalista straszył na antenie, że w grupie zakażonych powyżej 60. roku życia, śmiertelność wynosi 10-15 procent.

To olbrzymia liczba. Nie chcemy zahamować ludziom przyjemności czy wolności, walczymy o ich życie.

Warto zaznaczyć, że od początku epidemii w Polsce z powodu COVID-19 zmarło 49 365 osób, co na tle 2 073 129 zakażeń wynosi zaledwie 2 procent.

Lekarze odmawiają pracy

Główny doradca premiera ds. COVID-19 wypowiedział się także na temat protestu z udziałem blisko 3 tysięcy lekarzy rezydentów. Medycy poszli masowo na L4. Szef Kliniki Chorób Zakaźnych dla Dorosłych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego i były szef Wojewódzkiego Szpitala Zakaźnego w Warszawie stwierdził:

Ci, którzy u nas pracują z ludźmi z Covidem nie poszli protestować.

Zdaniem Andrzeja Horbana takie postępowanie jest niedopuszczalne, ponieważ lekarze wybierając swój zawód, zdecydowali się na określoną ścieżkę życia.

To jest czas w plecy. Jeżeli ktoś jest lekarzem i pracuje rzeczywiście z chorymi i poważnie traktuje ten zawód, to najpierw przyjmuje chorych, a potem dopiero kłóci się o pieniądze i o warunki. Warunki są takie, jakie są. Ja zaczynałem pracę kilkadziesiąt lat temu i warunki były dużo gorsze. Przeżyliśmy parę epidemii i nikt nie mówił – najpierw dajecie nam kasę, potem my się weźmiemy za robotę. Jest to – krótko mówiąc – nieetyczne i niepoważne.

Fotografie: Twitter

Może Cię zainteresować