×

„To nie powinno się zdarzyć”. Mama mówi o śmierci 26-letniego syna, chce przestrzec innych

26-letni Alec Raeshawn Smith od trzech lat zmagał się z cukrzycą. Zmagał, ponieważ dzisiaj nie ma go już wśród nas, choć wszystko wskazuje na to, że jego śmierci można było uniknąć. Mężczyzna zmarł po tym, jak w swoim mieszkaniu w dniu 27 czerwca zapadł w śpiączkę cukrzycową. Teraz jego mama, Nicole Smith-Holdt, obwinia za śmierć syna nie tylko siebie, ale przede wszystkim bardzo wysokie koszty leczenia tego schorzenia. Jest przekonana, że gdyby lekarstwa były tańsze, jej syn wciąż by żył.

Ogromny koszt leczenia

Chory na cukrzycę Alec jakiś czas temu wyprowadził się z domu. Zgodnie z tamtejszym prawem, nie był już objęty ubezpieczeniem zdrowotnym swojej rodziny. W rezultacie był więc zmuszony płacić miesięcznie 1300 dolarów (prawie 5000 tys. złotych) za insulinę i inne produkty, które pomagały mu w walce z cukrzycą.

Wszystko wskazuje na to, że ogromne koszty w końcu przerosły 26-letniego mężczyznę, który jako manager restauracji zarabiał rocznie około 35 tys. dolarów. Brak dostępu do insuliny w ostateczności doprowadził do śpiączki cukrzycowej, z której nigdy już się nie wybudził.

To nie powinno się zdarzyć – mówi patrząc na akt zgonu matka zmarłego 26-latka

Bram Sable-Smith dla NPR

Bram Sable-Smith dla NPR

Śpiączka cukrzycowa – co to takiego?

Śpiączka cukrzycowa lub inaczej śpiączka hiperglikemiczna wywołana jest zbyt wysokim stężeniem cukru we krwi, do którego dochodzi z powodu braku insuliny. W konsekwencji poziom cukru we krwi jest bardzo wysoki, krew staje się kwaśna, komórki odwodnione, co doprowadza do tego, że cały organizm zaczyna obumierać. Śpiączka cukrzycowa jest więc spowodowana niepodjęciem leczenia cukrzycy lub niewłaściwym podjęciem walki ze schorzeniem.

Warto pamiętać, że norma cukru u zdrowej osoby to 70–100 mg/dl. Znaczne odchylenia w jedną lub drugą stronę mogą świadczyć o hipoglikemii bądź wspomnianej wcześniej hiperglikemii.

Matka obwinia się za śmierć syna

Kiedy mama Aleca mówi o śmierci syna, czuje się winna. Nie wiedziała, że jej syn zmaga się z problemami finansowymi i nie jest w stanie pozwolić sobie na zakup niezbędnych do życia środków. Nie wiedziała, choć twierdzi, że powinna – w końcu to jej dziecko. Z drugiej zaś strony on wcale nie dał po sobie tego poznać i zawsze podkreślał, że niczego mu nie brakuje. Tak było i tym razem. Na trzy dni przed kolejną wypłatą nikomu nie powiedział, że nie może już sobie pozwolić na zakup kolejnej, niezbędnej do życia dawki insuliny.

Nikogo z nim nie było. Nikt nie trzymał go za rękę ani nikt nie zadzwonił po pomoc… Gdyby tylko się nie wyprowadził. Jestem przekonana, że gdyby zostal w domu, zobaczyłabym, że coś jest z nim nie tak – mówi łamiącym głosem matka zmarłego 26-latka

W komunikacie prasowym prokuratura generalna stanu Minnesota poparła komunikat Nicole publikując specjalne oświadczenie.

Insulina jest lekiem na całe życie dla osób chorych na cukrzycę. Wiele z nich nie może sobie pozwolić na jego zakup ze względu na cenę. Nie może również pozwolić sobie na przerwanie przyjmowania leku, ponieważ może skończyć się to dla nich tragicznie – czytamy w oświadczeniu

Co więcej, Swanson złożyła pozew przeciwko trzem głównym producentom insuliny w Stanach Zjednoczonych, ponieważ ceny za produkt w ostatnim czasie wzrosły ponad dwukrotnie! Według doniesień koszt insuliny w Stanach Zjednoczonych wzrósł średnio z 120,64 dolarów w 2012 roku do 293,75 dolarów w zeszłym roku.

Czy tak drastyczna podwyżka cen w przypadku leku ratującego życie powinna mieć miejsce, gdy chodzi o życie
potrzebujących?

A może ktoś powinien powiedzieć stanowcze „NIE” i coś ostatecznie z tym zrobić? Wystarczy spojrzeć na przerażające statystyki. W Polsce na cukrzycę choruje już blisko 3 mln ludzi, a w tym na cukrzycę typu 1 (insulinozależną) 200 tys. osób. Jednocześnie podejrzewa się, że 600 tys. osób ma niewykrytą jeszcze cukrzycę.

Przestroga dla innych

Nicole podzieliła się tragiczną historią swojego syna z nadzieją, że uda jej się w ten sposób ostrzec innych. Pamiętajmy więc, że odkładanie leków, które są nam przepisane i bez których nie powinniśmy funkcjonować, może okazać się dla nas śmiertelnie niebezpieczne. Podziel się tą historią z innymi. Kto wie, być może w ten sposób uratujemy życie kolejnej osoby.

Napisz do nas, jeśli spotkała Cię historia, którą chcesz się podzielić: redakcja@popularne.pl

Może Cię zainteresować