7-latek przygnieciony pniem. Natychmiast rozpoczęto dramatyczną walkę o jego życie
W miejscowości Jaszczołty w gminie Grodzisk na Podlasiu doszło do niebywałej tragedii. 7-latek zginął na miejscu po tym, gdy został przygnieciony przez pień ściętego drzewa. Straż pożarna dostała wezwanie wieczorem i bardzo szybko pojawiła się na miejscu.
Natychmiast została także wezwana karetka pogotowia. Dziecko doznało poważnych obrażeń głowy oraz klatki piersiowej. Zaczęła się dramatyczna akcja ratunkowa
Mimo starań lekarzy chłopiec zmarł. Zrozpaczeni rodzice trafili pod opiekę lekarzy psychologów.
Jak doszło do takiej tragedii i czy ktoś może być odpowiedzialny za ten dramat?
Prokuratura bada wszelkie okoliczności. Na razie udało się ustalić, że do zdarzenia doszło na posesji rodziców 7-latka, którzy rozładowywali drzewo z wycinki z pobliskiego lasu. Dziecko nie pomagało w rozładunku, ale znajdowało się blisko rodziców. Trwają prace śledczych, którzy mają stwierdzić, czy zostały zachowane wszelkie zasady bezpieczeństwa i czy można było uniknąć tragedii.
