×

4-latka utopiła się w oczku wodnym. Zmarła pomimo szybkiej reakcji rodziców

4-latka utopiła się w oczku wodnym. Dziewczynka wpadła do przydomowego zbiornika wodnego. Pomimo faktu, że rodzice oraz sąsiedzi stosunkowo szybko zorientowali się, że doszło do wypadku, dziecka nie udało się uratować. Sprawą zajmuje się już prokuratura.

Chwila nieuwagi

Wiele razy pisaliśmy już o tym jak fatalne skutki może mieć kilka minut nieuwagi ze strony rodziców. Niekiedy wystarczy zaledwie chwila zagapienia, aby doszło do tragedii. Czy podobnie było w przypadku tragicznego wypadku, do którego doszło w Bielczy w województwie małopolskim? Nie można tego wykluczyć. Jednak wciąż nie jest to pewne.

We wtorek, 5 października około 16:00 straż pożarna w Brzesku otrzymała zgłoszenie w sprawie 4-letniej dziewczynki. Dziecko wpadło do przydomowego oczka wodnego. Słysząc krzyk dziewczynki, rodzina oraz sąsiedzi od razu ruszyli jej na pomoc. Szczęśliwie szybko udało się wyciągnąć 4-latkę na brzeg. Jednak była już nieprzytomna.

4-latka utopiła się w oczku wodnym

Serwis małopolska112.pl podaje, że dziecko bardzo szybko otrzymało pomoc. Zespół ratownictwa medycznego ponad godzinę prowadził resuscytację krążeniowo-oddechową. Niestety wysiłki rodziców, sąsiadów i służb medycznych okazały się niewystarczające.

Mimo szybkiej reakcji sąsiadów i podjętej reanimacji przez świadków zdarzenia, a następnie ratowników medycznych, nie udało się przywrócić funkcji życiowych.

Najprawdopodobniej przyczyną śmierci było zachłyśnięcie wodą. Na miejsce przybyła policja oraz prokuratura w celu zbadania szczegółowych okoliczności wypadku. Dokładne informacje pomoże uzyskać sekcja zwłok.

Jak sobie radzić z zachłyśnięciem?

Głównym objawem zachłyśnięcia naturalnie jest kaszel. Towarzyszy mu czerwienienie twarzy, kłopoty ze złapaniem powietrza oraz chrypka. Oprócz tego mogą pojawić się mdłości oraz atak paniki. Pomoc w przypadku zachłyśnięcia w pierwszej kolejności polega na pozwoleniu dziecku, aby się wykaszlało. Jeśli widzimy, że sytuacja się pogarsza i w drogach oddechowych nadal coś zalega, należy położyć malucha na brzuchu z lekko opuszczoną głową. W ten sposób umożliwimy samoistne wypłynięcie płynu z dróg oddechowych lub wykrztuszenie go podczas kaszlu.

Jeśli do zakrztuszenia dojdzie u niemowlęcia lub noworodka, należy położyć go na ręce lub przedramieniu w pozycji na brzuchu i lekko przechylić głowę w dół. Następnie trzeba oklepać okolicę międzyłopatkową za pomocą otwartej dłoni. Większe dzieci można ułożyć na kolanie tak, by głowa znalazła się niżej niż klatka piersiowa. W sytuacji gdy stan dziecka nie ulega poprawie należy oprzeć kciuk na jednym kącie żuchwy, a pozostałe dwa palce na drugim. U dzieci przytomnych można wykonać 5 energicznych uderzeń w okolicę międzyłopatkową. Jeśli metoda nie zadziała, trzeba ułożyć dziecko na przedramieniu i wykonać 5 ucisków klatki piersiowej.

*Zdjęcia mają charakter poglądowy
Fotografie: Facebook (miniatura wpisu), Facebook, Maps Google, Pixabay

Może Cię zainteresować