32-latka zmarła na koronawirusa. Szpital w Łańcucie wyjaśnia, co było przyczyną
32-latka zmarła na koronawirusa. I chociaż najbardziej zagrożone są osoby powyżej 60 r.ż., to ten przypadek pokazuje, że również zakażenie wirusem u młodych osób, zwłaszcza cierpiących na choroby współistniejące, może zakończyć się tragicznie. Kim była i na co chorowała 32-letnia kobieta, hospitalizowana w Łańcucie?
32-latka zmarła na koronawirusa
Ministerstwo Zdrowia poinformowało w poniedziałek rano o kolejnych 4 ofiarach śmiertelnych koronawirusa. Są wśród nich: 71-letni mężczyzna z Poznania, 83-letnia pacjentka szpitala w Tychach i 80-letni mężczyzna hospitalizowany z Łańcucie. Tych troje pacjentów potwierdza, że najbardziej narażeni na powikłania wynikające z zarażenia koronawirusem są seniorzy.
Odnotowano jednak przypadek przeczący tej prawidłowości. Czwartą ofiarą koronawirusa jest bowiem 32-letnia kobieta, która zmarła w szpitalu w Łańcucie. Jak poinformował tamtejszy personel, u pacjentki śmierć nastąpiła w wyniku choroby COVID-19 z ciężkim zapaleniem płuc, niewydolnością oddechową i niewydolnością wielonarządową.
Na co chorowała 32-latka, która zmarła w Łańcucie?
Lekarze podkreślają, że kobieta cierpiała na choroby współistniejące, które sytuowały ją w grupie podwyższonego ryzyka.
Kobieta zmarła w dziewiątej dobie, w dniu 30.03.2020 o godz. 7.00. Pacjentka obciążona chorobami towarzyszącymi (otyłość olbrzymia, cukrzyca typu 2, nadciśnienie tętnicze, zespół depresyjny). Ze względu na olbrzymią otyłość chora zdyskwalifikowana z terapii ECMO.
32-latka pochodziła z gminy Stary Dzików (powiat lubaczowski na Podkarpaciu), jednak na co dzień mieszkała we Wrocławiu. Kilka dni przed uzyskaniem pozytywnego testu, wróciła do rodzinnego domu. Następie trafiła o szpitala w Łańcucie, gdzie jej stan znacznie się pogorszył. Kobiety nie udało się uratować. Przegrała walkę z koronawirusem.
Przebadano również członków rodziny zmarłej 32-latki. Wszystkie wyniki wyszły negatywne.
Młodzi też chorują
Wbrew powszechnemu przekonaniu, że koronawirus atakuje głównie seniorów i osoby z osłabioną odpornością, co czwarta osoba zarażona nie skończyła jeszcze 30 lat. Jak informuje Główny Inspektorat Sanitarny, chorzy poniżej 30. roku życia stanowią 1/4 ogólnej liczby pacjentów, u których testy potwierdziły koronawirusa. To oznacza, że nikt nie może czuć się bezpieczny.
Chorują również dzieci. Dwa potwierdzone przypadki na Mazowszu dotyczą dzieci poniżej 3. roku życia, a w Stanach Zjednoczonych zmarło niespełna roczne niemowlę zarażone koronawirusem.
W tej sytuacji GIS apeluje na Twitterze:
Blisko 1/4 zakażeń koronawirusem w Polsce to osoby poniżej 30. roku życia! Zastanów się, czy NAPRAWDĘ musisz wyjść z domu? Nie narażaj zdrowia i życia swojego i swoich bliskich. Nie lekceważ zagrożenia.
⚠️ Blisko 1/4 zakażeń koronawirusem w Polsce to osoby poniżej 30 roku życia! Zastanów się czy NAPRAWDĘ musisz wyjść z domu? Nie narażaj zdrowia i życia swojego i swoich bliskich. Nie lekceważ zagrożenia. #zostanwdomu pic.twitter.com/GNelgQG1vG
— Główny Inspektorat Sanitarny (@GIS_gov) March 29, 2020