22-latek wdrapał się na wysoki komin i… wpadł do środka. Chodziło o zakład?
Zaskakujący incydent w centrum Łodzi, przy ul. Hasa: 22-latek wdrapał się na wysoki komin i wpadł do środka. Mężczyzna prawdopodobnie wszedł na komin z powodu… zakładu.
22-latek wdrapał się na wysoki komin
Czy to już święty Mikołaj? Nie, to jeszcze nie grudzień, a święty na szczęście nie musi wchodzić do domów przez takie kominy. 22-letni mężczyzna też nie musiał tego robić. I nie miał worka z prezentami. A zatem co tam się wydarzyło?
O nietypowym incydencie poinformowała Straż Miejska z Łodzi za pośrednictwem mediów społecznościowych. Do zdarzenia doszło w piątek 11 listopada. 22-letni mężczyzna niespodziewanie przeszedł przez ogrodzenie i wszedł na wysoki komin. Potem… wpadł do środka.
Ok. godz. 10.30 operator monitoringu prowadził obserwację pewnej sytuacji, która miała miejsce na ul.Hasa. Otóż 3 osoby, kobieta i dwaj mężczyźni siedzieli na ławce, w pewnym momencie jeden z nich opuścił towarzyszy, przeszedł przez ogrodzenie i wszedł na szczyt wysokiego komina, który jest nieopodal. Po chwili mężczyzna spadł do środka komina
– relacjonuje Straż Miejska.
Finał tej sytuacji mógł być tragiczny, ale 22-latek miał szczęście w nieszczęściu. Przeżył.
Chodziło o zakład?
Gdy na miejsce dotarł patrol straży miejskiej, młody mężczyzna był przytomny. Udzielono mu pomocy przedmedycznej i wezwano karetkę pogotowia. Następnie 22-latka przewieziono do szpitala.
Według kompanów 22-latka: 19-latki i mężczyzny w wieku powyżej 30-lat, mężczyzna wdrapał się na komin z powodu zakładu.
Sprawą zajęła się policja.
Sprawę przekazano Dyżurnemu VI Komisariatu, który będzie prowadził postępowanie wyjaśniające okoliczności tego zdarzenia
– przekazała Straż Miejska w Łodzi.