19-latka zasłabła w łazience, a chwilę później zmarła. Reszta jej rodziny trafiła do szpitala
Listopad to czas, w którym coraz więcej ludzi zaczyna sezon grzewczy. Co roku służby prowadzą szeroko zakrojone akcje informacyjne wystosowane do wszystkich tych, którzy są narażeni na zatrucie tlenkiem węgla zwanego potocznie czadem. W ostatnich dniach jego ofiarą padła 19-latka z Gorzowa Wielkopolskiego. Pomimo błyskawicznie udzielonej pomocy dziewczyna zmarła.
Do tej tragedii doszło w piątek wieczorem. Służby ratownicze zostały poinformowane, że w jednym z domów jednorodzinnych ulatnia się tlenek węgla. Gdy przyjechali na miejsce okazało się, że ofiarą czadu padła 19-letnia dziewczyna.
Cichy zabójca
Nastolatka zasłabła w łazience, gdzie przez dłuższą chwilę leżała nieprzytomna. Znaleźli ją rodzice, którzy od razu zadzwonili po pomoc. Niestety, reanimacja nie powiodła się i dziewczyna zmarła. Lekarz stwierdził zgon.
Z mieszkania od razu ewakuowano pozostałe osoby – rodziców zmarłej oraz jej czworo rodzeństwa: trzy dziewczynki w wieku od dwóch do 16 lat oraz 11-letniego chłopczyka. Wszyscy zostali przewiezieni do szpitala na obserwację.
Najprawdopodobniej czad
Służby jako jeden z możliwych powód tej tragedii podały ulatniający się tlenek węgla z wadliwej termy gazowej znajdującej się w łazience. Całe zdarzenie bada teraz policja oraz prokuratura.
Da się ochronić
Tragedii związanych z ulatniającym się tlenkiem węgla da się uniknąć. Wszystkie osoby, które ogrzewają dom różnego rodzaju urządzeniami grzewczymi powinny co jakiś czas wykonać ich przegląd. Przypominamy, że czad jest bezwonny i niewidoczny. Dlatego warto zaopatrzyć się w czujniki tlenku węgla, które ostrzegą w porę przed nadchodzącym niebezpieczeństwem.
Pamiętajmy o tym zwłaszcza teraz i przypominajmy także innym!
*Zdjęcia mają charakter poglądowy