×

11-latka musi spłacić milionowy dług odziedziczony po ojcu. Ściga ją komornik

11-letnia Zuzia, która odziedziczyła po ojcu dług w wysokości ponad miliona złotych wciąż boryka się z problemami. Pomimo przeprosin ze strony komornika, Naczelnik Urzędu Skarbowego w Chrzanowie wysłał do niej wezwanie.

11-latka ma do spłacenia dług

Pochodząca z Libiąża dziewczynka odziedziczyła po zmarłym w 2011 roku ojcu ponad milion złotych długu. Ścigała ją firma windykacyjna Ultimo oraz chrzanowski komornik. Aby odzyskać utracone pieniądze zajęto należącą się dziecku rentę po nieżyjącym ojcu. Z dotychczas otrzymywanych 604 zł miesięcznie, komornik miesięcznie ściągał 180 zł i zostawiał zaledwie 424 zł. Najmłodsze lata Zuzia spędziła w sklepie znajdującym się obok opuszczonej hurtowni. Obecnie wychowuje ją matka. Żyją razem na powierzchni 20 metrów kwadratowych. Miesięczny dochód rodziny to ok. 1,5 tys. zł. Matka Zuzi utrzymuje siebie i dziecko z pieniędzy z programu 500 plus i zasiłku dla samotnych matek. Dorywczo pracuje w bibliotece. Największym marzeniem dziewczynki było posiadanie własnego roweru. Niedługo po opublikowaniu artykułu dotyczącego dramatycznej sytuacji 11-latki zmagającej się z zadłużeniem po ojcu, komornik Marcin Musiał zwrócił jej rentę i wręczył nowy rower. Winę za odebranie własności należącej do Zuzi zrzucił na pracownika swojej kancelarii.

Komornik popełnił błąd

W sprawie Zuzi zwołano nadzwyczajne posiedzenie Izby Komorniczej, które miało miejsce w Krakowie. Zdecydowano, że w kancelarii należącej do Marcina Musiała odbędzie się kontrola. Wspólnie ustalono, że to komornik popełnił błąd. O jego szczegółach opowiada komornik Rafał Łyszczka, z Krajowej Rady Komorniczej.

Z wyjaśnień komornika prowadzącego sprawę wynika, iż rzeczywiście wskutek omyłki pracownika i błędnego odczytania wniosku wierzyciela wyszedł poza zakres wniosku egzekucyjnego i zajął rentę rodzinną dziewczynki.

Komornik przeprosił już matkę i dziecko za wstrząsającą egzekucję. Głos w sprawie zabrało także Ministerstwo Sprawiedliwości. Napisano w oświadczeniu, że:

Komornik popełnił karygodne błędy przy egzekucji pieniędzy z renty dziewczynki. Złożyliśmy wniosek o wszczęcie przeciwko niemu postępowania dyscyplinarnego.

W sprawę został zaangażowany również Sąd Apelacyjny w Krakowie. Podjęto decyzję o przeprowadzeniu badania czy wydany nakaz spłaty długu przez dziecko został wydany zgodnie z prawem. Do sprawy odniósł się także Rzecznik Praw Dziecka, Mikołaj Pawlak.

Trzeba wrócić do stanu po śmierci ojca Zuzi i zająć się pierwotnym długiem, który teraz należy do firmy windykacyjnej. Czekam na akta, wystąpię do banku i windykatora o informację w tej sprawie.

Interwencja prezydenta

Zdarzenie doczekało się nawet komentarza ze strony prezydenta Andrzeja Dudy, który powiedział, że:

Jednak ogólna presja coś daje.

Sprawą zainteresował się również Naczelnik Urzędu Skarbowego w Chrzanowie. Po publikacji materiału dotyczącego jej długu, wysłał do dziewczynki list z wezwaniem do złożenia deklaracji podatkowej potwierdzającej nabycie spadku. Popełniono błąd przesyłając wezwanie do 11-latki, zamiast do opiekuna ustawowego, czyli matki. Brak złożenia deklaracji wiąże się z nałożeniem kary za wykroczenie skarbowe lub nawet wszczęciem postępowania podatkowego. Matka Zuzi ma 7 dni na udzielenie odpowiedzi Naczelnikowi Urzędu Skarbowego w Chrzanowie.

Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Twitter.com, maps.google.com

Może Cię zainteresować