×

„Żywy Ken” zmienił się w Barbie! Teraz marzy o byciu mamą

Rodrigo Alves jest znany na całym świecie przede wszystkim jako „żywy Ken”. Mężczyzna przeszedł ponad 100 operacji upodabniając się do popularnej lalki. Jednak, gdy zrealizował swój cel, odkrył też, że jednak to nie było to. „Żywy Ken” zmienił się w Barbie. Nie straszne mu były kolejne, bardzo bolesne zabiegi. Dziś dumnie pokazuje swoje kobiece ciało. Jesteś ciekawy, jak teraz wygląda? Niektóre zdjęcia mogą szokować!

„Żywy Ken” zmienił się w Barbie

Rodrigo Alves wydał ponad 2,5 miliona złotych na operacje i zabiegi, które doprowadziły go do jego celu – upodobnienia się do popularnej lalki – „Kena”. Mężczyzna zmodyfikował nawet swoje przyrodzenie, sztucznie je powiększając. Kontrowersyjny wygląd przyniósł mu ogromną popularność. Sam Rodrigo jedynie przez jakiś czas zadowolony jednak był z efektu jaki uzyskał. Dlaczego? Co się stało?

Na początku 2020 roku ogłosił w mediach, że zamierza zostać… kobietą. I oto „Żywy Ken” zmienił się w Barbie. Dodatkowo z mediów społecznościowych usunął wszystkie zdjęcia, które utożsamiały go z poprzednim wizerunkiem. Zaczął przyjmować żeńskie hormony, a w lutym 2021 została przeprowadzona operacja zmiany płci w Tajlandii. Mężczyzna kolejno poddawał się przeróżnym zabiegom i operacjom: modyfikację nosa (wykonano ponad 12 rhinoplastyk), zmienił rysy twarzy, powiększył piersi i usunął jabłko Adama. Alves poinformował, że oficjalnie jest kobietą i ma na imię Jessica.

Od dzisiaj mam na imię Jessica. […] Zawsze chętniej bawiłam się lalkami i nie wstydziłam się swojej kobiecej strony

– przekazała Jessica podczas rozmowy w programie „This Morning.

Jessica wyznała, że marzy o roli mamy

Bez wątpienia Jessica Alves wygląda kompletnie inaczej niż kiedyś. Teraz jej głównym celem jest zbliżenie się wizerunkiem do lalki Barbie. Blond włosy, duży biust, wydatne usta i mocny makijaż sprawiają, że coraz bardziej wyglądem przypomina popularną zabawkę. Zobacz efekty tej szokującej zmiany.

„Żywa Barbie” dumnie pokazuje swoje kobiece ciało, a w szczególności swoje gigantyczne piersi. Jednak wszystkie operacje niosą za sobą pewne niebezpieczeństwo. W pewnym momencie groziła jej nawet utrata nosa. Decydując się na tak ogromne implanty, Jessica ma świadomość, że może doprowadzić to do licznych problemów ze zdrowiem.

Mimo licznych uciążliwości, żywa Barbie jest zadowolona ze swojej decyzji.

Jestem kobietą i zawsze miałam kobiecy mózg. Teraz moje ciało pasuje do mojego umysłu

Dodatkowo Jessica wyznała, że marzy o roli mamy. Chce założyć rodzinę i ma nadzieję, ze znajdzie partnera, który pozwoli spełnić jej te pragnienia.

Źródła: kobieta.gazeta.pl, pantofelek.pl
Fotografie: Instagram (miniatura wpisu), Instagram

Może Cię zainteresować