Znęcali się nad pijanym mężczyzną i wszystko nagrywali. Zmarł, a oni wciąż są na wolności

Mówi się, że największym zagrożeniem dla człowieka, jest drugi człowiek. Historia już wielokrotnie pokazała, że coś w tym jest. Nie inaczej było tym razem. Grupa zwyrodnialców w okrutny sposób znęcała się nad pijanym mieszkańcem Płocka, a także malowała sprayem po jego twarzy i ciele. Jakby tego było mało, wszystko nagrywali chwaląc się następnie zarejestrowanym materiałem w mediach społecznościowych. I choć wydawać by się mogło, że krótki film będzie doskonałym dowodem do tego, aby ukarać sprawców, rzeczywistość póki co napisała inny scenariusz.

Obrażenia były na tyle poważne, że młody mężczyzna zmarł

Już nie żył, a oni dalej się nad nim znęcali – mówiła w programie „Alarm!” Jolanta Łodziarek, matka zabitego Łukasza

Wkrótce potem agresorzy zostali zatrzymani. I choć prokuratura miała dowód przestępstwa w postaci nagrania, przesłuchała ich w charakterze świadków, po czym… wypuściła na wolność. Dzisiaj, kilkanaście dni po okrutnej zbrodni, żaden z mężczyzn nie ma postawionych zarzutów. Taka kolej rzeczy nie mieści się głowie matki zabitego Łukasza.

Widziałam wszystkie filmy, wszystkie zdjęcia, chociaż nie powinnam, bo rodzina mi nie dawała. Ale ja musiałam wiedzieć, kto go morduje. Ja tego nie wybaczę, nigdy nie wybaczę. Przyrzekłam synowi nad grobem, że tak tego nie zostawię – zapowiada kobieta

Znęcali się nad pijanym mężczyzną, który w konsekwencji zmarł i wciąż są na wolności. Wy też nie potraficie tego zrozumieć?