×

Żenująca wpadka. Wysyłając zdjęcie do mamy, zapomniała usunąć pewien przedmiot

Żenująca wpadka sprawiła, że matka już nigdy nie spojrzy na córkę tak, jak dawniej. Dziewczyna chciała pokazać swojej mamie jak wygląda wnętrze jej sypialni. Niestety zapomniała, że w kadrze mogą być widoczne kompromitujące ją detale.

Co za dużo to nie zdrowo

Wyjazd na studia to bez wątpienia przełomowy moment w życiu każdego człowieka. Większa samodzielność i niezależność sprawiają, że młodzi ludzie mogą sobie pozwolić na dużo więcej niż w domu rodzinnym. Dla wielu osób jest to również moment wkroczenia w sferę seksualności. O ile warto opowiadać rodzicom o tym, co dzieje się w naszym życiu, o tyle istnieją pewne obszary, które należy zachować dla siebie. Niestety każdemu zdarzają się wpadki, których nie sposób przewidzieć. Właśnie w tak kłopotliwej sytuacji znalazła się, pochodząca z Wielkiej Brytanii, 20-letnia Anastasia.

Dla dziewczyny wyjazd na studia do Londynu był pierwszym, poważnym pobytem poza domem. Jej mama bardzo martwiła się o to, jak córka poradzi sobie w nowym miejscu, dlatego nalegała, aby ta koniecznie podzieliła się z nią fotografiami z wynajmowanego pokoju. Zaraz po przyjeździe do mieszkania i rozpakowaniu się, zgodnie z poleceniem mamy Anastasia wysłała kilka zdjęć przedstawiających poszczególne pomieszczenia. Dopiero po chwili dziewczyna zorientowała się, że popełniła duży błąd. Niestety na cofnięcie wysłania wiadomości było już za późno. Na półce w pokoju znajdowało się coś, co wywołało konsternację matki. Anastasia nie mogła się z tego w żaden sposób wytłumaczyć.

Żenująca wpadka

20-letnia Anastasia jeszcze przed otrzymaniem odpowiedzi od matki, wiedziała jak wielką wpadkę popełniła. Na przesłanej do rodzicielki fotografii było widać zestaw erotycznych akcesoriów z sex shopu. Dziewczyna zapomniała usunąć je z półki przed zrobieniem zdjęcia. W efekcie jej mama zobaczyła, jakich wibratorów i korków analnych używa jej córka. Kobieta nie dowierzała własnym oczom. Nie mogło do niej dotrzeć, że jej własne dziecko korzysta z takich rzeczy. Musiała to skomentować, aby upewnić się, co dzieje się w życiu 20-latki. Za pośrednictwem komunikatora internetowego napisała:

Dziecko, czy te gadżety erotyczne należą do Ciebie? Czy na pewno mieszkasz sama, tak jak się umawiałyśmy? Może masz w Londynie chłopaka, o którym nie wiem?

Zawstydzonej Anastasii nie pozostało nic innego, jak wyznać prawdę. Dziewczyna nie chciała brnąć w kłamstwa, ponieważ te rodziłyby jeszcze więcej pytań. Odparła, że mieszka sama, a akcesoria erotyczne z półki należą do niej. Nie ma również chłopaka a wibratory i korki kupiła z myślą o przyszłości. Matka nie odpowiedziała już na bezceremonialne wytłumaczenie. Musiała zaakceptować, że córka rozpoczęła samodzielne życie także w sferze seksualności.

*Zdjęcia mają charakter poglądowy
Źródła: goniec.pl
Fotografie: Facebook (miniatura wpisu), Freepik, Facebook

Może Cię zainteresować