Zenek Martyniuk nie widuje wnuczki. Obecnie stanowi dla niej poważne zagrożenie
Zenek Martyniuk nie widuje wnuczki, ponieważ rodzina byłej synowej obawia się zakażenia koronawirusem. Poza tym relacje Eweliny z Danielem Martyniukiem nie są najlepsze.
Burzliwe małżeństwo Martyniuków
Aż trudno uwierzyć, że mała Laura Martyniuk kończy dopiero 2 latka, tyle się przez ten czas wydarzyło. Rodzinne zamieszanie zaczęło się jeszcze przed jej urodzeniem, gdy Daniel, jedyny syn Martyniuków, ofiara bezstresowego wychowania, zrobił dziecko 19-letniej wówczas Ewelinie, dziedziczce kaczej fortuny spod Turku.
Pod koniec września 2018 roku w kościele Świętego Krzyża w Grabówce odbył się celebrowany przez kilku księży ślub. Rodzice Eweliny nie sprawiali wrażenia uszczęśliwionych. Może dlatego, że nowy zięć miał trochę kłopotu z wywarciem na nich dobrego wrażenia. W grudniu 2017 roku, krótko po tym, jak poznał Ewelinę, późnym wieczorem zajechał luksusowym porche pod jej dom rodzinny w Rusocicach i wtargnął tam, chcąc wyciągnąć dziewczynę na imprezę. Rodzicom puściły nerwy i wygarnęli młodemu Martyniukowi, że wolą, by Ewelina uczyła się do matury, zamiast randkować ze starszym o dekadę mężczyzną. Ponieważ Daniel nadal zachowywał się agresywnie, zdecydowali się wezwać policjantów. Młody Martyniuk ich także obraził, opluł funkcjonariuszkę, a jej kolegę ugryzł w palec.
Mimo to Danuta Martyniuk do tej pory utrzymuje, że to rodzice Eweliny zmusili Daniela do ślubu. Jak wyjaśniła w czasie rozprawy rozwodowej dziennikarzom zgromadzonym przed białostockim sądem, są przywiązani do tradycji, „jak to ludzie ze wsi”.
Daniel w pełni podziela zdanie mamy. Głęboko wierzy w to, że został złapany na dziecko, podczas gdy w XXI wieku każdy przecież wie, jak się zabezpieczać, a poza tym zdiagnozował u Eweliny ogromne parcie na szkło. Zresztą już po trzech miesiącach małżeństwa wykrzyczał żonie swoje żale trzymając ją w siódmym miesiącu ciąży na mrozie przed domem na dzień przed sylwestrem. Sąsiedzi wyznali wtedy policji, że w domu młodych Martyniuków regularnie dochodzi do awantur, a i narkotyki nie są rzadkością.
Ewelina uciekła wtedy do rodzinnych Russocic, gdzie 12 lutego 2019 roku w szpitalu w Kole urodziła córkę.
Zenek Martyniuk nie widuje wnuczki
Od tamtej pory Daniel zdążył się z żoną pogodzić, pokłócić, znów pogodzić, obiecać odwyk, kilkakrotnie obrazić publicznie, zdradzić z byłą dziewczyną i w końcu się rozwieść. Wszystko o tym małżeństwie można powiedzieć, tylko nie to, że było w nim nudno.
To wszystko sprawiło, że Ewelina nie ma najlepszego zdania o rodzinie Martyniuków i woli córkę trzymać od niej z daleka. Jak ujawnia znajomy Zenka w rozmowie z Super Expressem, oficjalnie tłumaczy się troską o zdrowie Laury:
Zenek i Danusia chcieliby jeździć do Laury jak najczęściej, ale rodzice Eweliny boją się wizyt gości w czasie pandemii. Doskonale wiedzą, że Zenek spotyka się z ludźmi, grywa koncerty dla telewizji, więc naraża na zakażenie koronawirusem nie tylko siebie, ale i rodzinę. Gromadzić się nie wolno, dlatego o dużym przyjęciu urodzinowym wszyscy muszą zapomnieć.
Zaproszenie Eweliny z Laurą do Martyniuków też nie bardzo wchodzi w grę, odkąd wyszło na jaw, jak często gości w ich rodzinnym domu oraz na daczy w Białowieży, Faustyna, była dziewczyna Daniela, z którą zdradzał Ewelinę:
Może i by przyjechała z Laurą na trochę do Zenka i Danki, ale nie chce konfrontacji z Faustyną. Daniel coraz częściej widywany jest na mieście ze swoją dawną miłością. Niedawno Faustyna była w Białowieży, gdzie Martyniukowie mają drugą posiadłość.
No coż, pozostają aplikacje telefoniczne. Zenkowi, jak się wydaje, w zupełności one wystarczają. Jak wspominał niedawno:
Jesteśmy w stałym kontakcie z Eweliną i Laurą. Często do siebie dzwonimy i widzimy na facetime. Laura bardzo się cieszy na te spotkania, śpiewa i chętnie z nami rozmawia.