×

Otyła 35-latka na wózku przewraca się w sklepie. Ktoś robi jej zdjęcie i wrzuca je do sieci

Jennifer Knapp Wilkinson z amerykańskiego stanu Missouri pięć lat temu mimowolnie zyskała rozgłos. 34-letnia wówczas kobieta wybrała się do supermarketu Walmart na zakupy z rodziną. Z racji swojej tuszy nie była w stanie normalnie się poruszać, dlatego przemieszczała się wszędzie na wózku. W pewnym momencie, gdy chciała sięgnąć coś do picia z półki, straciła równowagę i wraz z wózkiem upadła na regał.

Kobieta doskonale pamięta ten dzień. Nie sposób wymazać z pamięci czegoś, co w jawny sposób ją oczerniło.

Kątem oka zobaczyłam błysk flesza i śmiech kilku dziewczyn. Szczerze mówiąc nie pomyślałabym, że ktoś zrobi coś takiego. Nie jestem przyzwyczajona do wytykania ludzi palcami i wyśmiewania się z kogoś.

Wtedy jeszcze Jennifer nie wiedziała, że zdjęcie, które jej ktoś zrobił, trafiło na stronę wyśmiewającą się z klientów Walmartu. Ludzie pisali wulgarne i chamskie komentarze. Nie szczędzili nawet jej rodziny. Gdy kobieta to zobaczyła, załamała się, ale głos zabrała dopiero cztery lata później.

Najgorsze jest to, że ludzie myślą, że gruba świnia nie może się ruszać, ale jeszcze sięga po colę. Niestety nikt z Was nie wie, że mam kręgozmyk. To schorzenie kręgosłupa, polegające na przemieszczeniu się kręgów względem siebie i sprawiające ogromny ból. W moim przypadku mam zdrętwiałe nogi i jestem bardzo niestabilna. W tym dniu także czułam się bardzo słaba, dlatego wzięłam wózek, aby móc zrobić z rodziną zakupy.

A moja nadwaga niestety nie sprzyja dojściu do zdrowia. Jedzenie od zawsze było dla mnie sposobem na to, aby uciec od problemów i walczyć z depresją i lękiem. Codziennie walczę z moją wagą i niedawno zapisałam się na zajęcia ze specjalistą, który będzie w stanie ułożyć mi jakieś drobne ćwiczenia, biorąc pod uwagę moje schorzenie. Pozostaje mi tylko walczyć. Ludzie myślą, że to takie zabawne, że ktoś jest gruby i że można naśmiewać się bez żadnego skrępowania. Pamiętaj, gdy następnym razem będziesz chciał to zrobić, to zastanów się, czy masz do tego prawo. Nie znasz tej osoby i nie wiesz z jakimi przeciwnościami losu walczy. Ludzie zakładają od razu, że jestem gruba, bo jestem leniwa. Otyli ludzie nie są traktowani jak ludzie, ale jako coś z czego można szydzić bez końca. Nie chcę litości i nie mam zamiaru popierać otyłości, ale chcę zrozumienia, bo też jestem człowiekiem i chcę, aby ludzie mnie akceptowali i szanowali.

Po kilku latach złamała ciszę, aby wyrazić swoje zdanie. Może warto zastanowić się nad tym, jak często potępiamy kogoś i oceniamy człowieka, o którym nic nie wiemy. Takie żarty mogą zniszczyć komuś życie…

Może Cię zainteresować