×

Zdjęcia z obozu w Oświęcimiu na minispódniczkach. Internauci nie kryją wściekłości

Informacja o tym, że w jednym ze sklepów internetowych można kupić ubrania z nadrukami zdjęć z obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu, rozprzestrzeniła się natychmiast. Nie było osoby, która nie kryłaby oburzenia. „Jak tak można? Nie ma już wartości na tym świecie?!” – krzyczały nagłówki artykułów.

Na stronie Redbubble pojawiły ubrania ze zdjęciami z miejsca, gdzie zginęli ludzie. Można było kupić mini spódniczki i torby. Gdzie są jakieś granice?!

Internauci bardzo szybko podchwycili temat i momentalnie o sprawie zrobiło się głośno. Ludzie nie mogli zrozumieć, jak ktokolwiek odważył się umieścić takie zdjęcia na rzeczach, aby później na nich zarobić. Gdzie są jakieś granice, jeśli w ogóle są?

Miejsce Pamięci i Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu odniosło się do bulwersujących ubrań z nadrukami z obozów zagłady

Czy naprawdę myślicie, że sprzedaż takich produktów jak poduszki, mini spódniczki lub torby z wizerunkami Auschwitz – miejsca ogromnej ludzkiej tragedii, w której zamordowano ponad 1,1 miliona ludzi – jest do przyjęcia? Jest to raczej niepokojące i lekceważące

Sklep szybko zareagował i odpowiedział na post, który pojawił się na Twitterze. Mimo wszystko niesmak i tak pozostał…

Dziękujemy za zwrócenie nam uwagi. Charakter tych treści jest nie do przyjęcia i nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Podejmujemy natychmiastowe działania, by usunąć te i podobne prace

Niestety najwyraźniej osoba, która zajmuje się tą częścią organizacji w firmie, nie dopilnowała tego, aby sprawdzić resztę produktów. Miejsce Pamięci i Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu szybko bowiem zwróciło uwagę na kolejny produkt w ich sklepie.

Zastanawialiśmy się także, czy „charakter tej treści” jest również „niedopuszczalny” i „nie jest zgodny z Wytycznymi dla społeczności”? Pragniemy zwrócić na to Waszą uwagę

Mowa o koszulce, na której widnieje napis: „Dr Holocaust chce, żebyś miał brodę”. Przesada?

Nas niepokoi także to, jak poszczególne rzeczy zostały nazwane…

Torebka, na której widać fragment obozu, została nazwana: „Tote Bag”, czyli połączenie niemieckiego słowa tote, które znaczy martwy/zabity ze słowem bag, czyli po angielsku torbą. Mamy to odczytywać jako „martwa torba”?

Niepokojące jest to, że ktoś wpadł na taki pomysł…

Może Cię zainteresować