Mięsożerna bakteria wywróciła jej życie do góry nogami… Jednak ona się nie poddała
W maju 2012 roku, Aimee Copeland wybrała się ze znajomymi nad miejscową rzekę. Młodzi ludzie odkryli prowizoryczną tyrolkę, którą postanowili wykorzystać. W tamtej chwili nikt nie spodziewał się, że ta decyzja na zawsze odmieni życie Aimee.
Podczas niewinnej zabawy, kobieta upadła i mocno skaleczyła się w nogę. Lekarze założyli 22 szwy, ale kilka dni później Aimee zaczęła się dziwnie czuć. Ponownie pojechała do szpitala, gdzie okazało się, że jej ciało zaatakowała mięsożerna bakteria. Aby uratować życie 24-latki, lekarze musieli amputować cztery kończyny. Oba ramiona zostały amputowane poniżej łokcia, prawa noga poniżej kolana, a lewa noga aż od biodra.
Cztery lata po dramatycznych wydarzeniach, Aimee udostępniła zdjęcie, które poruszyło wielu Internautów na całym świecie… Ty także musisz je zobaczyć!
W 2012 roku, w wyniku nieszczęśliwego wypadku, ciało 24-letniej Aimee Copeland zostało zaatakowane przez mięsożerną bakterię.
Aby kobieta mogła dalej żyć, podjęto decyzję o amputacji 4 kończyn.
Z biegiem lat, Aimee przyzwyczaiła się do nowej sytuacji. Ukończyła rehabilitację i została wyposażona w protezy, które umożliwiają jej normalne życie i wykonywanie codziennych czynności.
W międzyczasie, kobieta zdała sobie sprawę, że jej chłopak nie interesuje się nią od 3 lat. Bohaterka wpisu zakończyła nieszczęśliwy związek w 2014 roku. Jak sama mówi: „Było to bardzo niezdrowe i złe dla mojego poczucia własnej wartości.”
Ostatnio Aimee zakochała się w mężczyźnie, który akceptuje ją taką jaka jest. Co więcej twierdzi, że jej ciało jest idealne.
Podczas wakacji w Puerto Rico, Aimee postanowiła zrobić kilka zdjęć. Kobieta zdjęła protezy dłoni i pokazała jak obecnie wygląda jej ciało.
„Zajęło mi dużo czasu, aby poczuć się komfortowo i zaakceptować moje nowe ciało” pisze na Facebooku Aimee. „Wszyscy mamy jakieś niedoskonałości, a w naszych wadach jest tyle piękna. Blizny i przeszczepy skóry budują charakter! Nie chodzi o to, co masz – lecz o to, co z tym zrobisz, tak naprawdę tylko to się liczy.”
Aimee jest inspiracją dla nas wszystkich, dlatego też podziel się jej historię ze swoimi bliskimi.
Napisz do nas, jeśli spotkała Cię historia, którą chcesz się podzielić:
@redakcja@popularne.pl