Nowe fakty w sprawie dotkliwie pobitej studentki z Łodzi. Policja zatrzymała napastnika
Pobita studentka opublikowała swoje zdjęcie na Facebooku i opisała całe zdarzenie. Traumą dla niej była nie tylko sama napaść, ale również późniejsza „interwencja” policjantów. Na szczęście funkcjonariusze zabezpieczyli pobliski monitoring i zatrzymali agresywnego mężczyznę.
Brutalna napaść
Do zdarzenia doszło w poniedziałek nad ranem o godz. 5:30 na ul. Wigury w Łodzi. Nieznany mężczyzna zaatakował Aleksandrę Szulejko.
Jak relacjonuje pokrzywdzona:
Krzyknął do mnie „o ty k***o” i zaczął mnie szarpać. Zaczęłam krzyczeć i wtedy do szarpania i ściskania dodał okłady pięścią w twarz i głowę. Potem poinformował mnie, że mam mu „op****olić gałę”. W życiu nie spotkało mnie nic równie obrzydliwego ani na tyle przerażającego, że dosłownie się zsikałam pod siebie. Potem pamiętam już tylko okładanie mojej głowy i krzyki – „nie krzycz, bo cię za**bię”
Szokująca interwencja policji
Aleksandra czekała ponad 25 minut na funkcjonariuszy policji, którzy później zamiast udzielić jej pomocy, zajmowali się jeżdżeniem w koło w promieniu czterech ulic. W końcu została zabrana do szpitala, a po wyjściu dowiedziała się, że dostała pouczenie od policjantów! Więcej o tym tutaj.
Zatrzymano sprawcę
Na szczęście policja nie zignorowała tego zgłoszenia. Zabezpieczono monitoring, na którym było widać podejrzanego o napaść na studentkę. Mężczyznę zatrzymano i umieszczono w policyjnym areszcie.
Jak poinformowała Joanna Kącka z KWP w Łodzi:
Samo miejsce zdarzenia nie jest objęte monitoringiem, ale policjanci analizując zapisy okolicznych kamer wyselekcjonowali wizerunek podejrzewanego. Opublikowali go w mediach a także rozpoczęli typowania na bazie własnego rozpoznania. W efekcie podejrzewany mężczyzna został szybko zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Dalsze czynności zostaną przeprowadzone jutro
Kim jest napastnik?
Mężczyznę podejrzanego o napaść na tle seksualnym zatrzymano w miejscu jego pracy. Na razie wiadomo, że jest to 29-letni łodzianin.