×

13 mężczyzn, którzy zaprzepaścili swoją szansę na seks życia. Gdy to zrozumieli, bardzo żałowali

Czasami kobiety wysyłają mężczyznom nieśmiałe sygnały o tym, że ich pragną. Wtedy faktycznie panowie mogą tego nie zrozumieć. Jednak co gdy panie robią to w naprawdę widoczny sposób? Myślicie, że się „coś” udaje? Otóż, jak pokazują poniższe wypowiedzi, nie zawsze. Czasami mężczyźni nawet w naprawdę prostych sytuacjach niczego się nie domyślają… I później gorzko tego żałują

#1

Kiedyś w szkolnym autobusie znienacka pocałowała mnie dziewczyna, która mi się podobała i powiedziała, że mogę wysiąść na jej przystanku, bo jej rodzice wyjechali. Powiedziałem, że nie mogę, bo nie chciałem przegapić odcinka Dragon Ball Z

#2

Kiedyś przyszła do mnie urocza dziewczyna. Usiadła na łóżku i powiedziała, że jest jej zimno. Wiecie co zrobiłem? Tak, dałem jej drugi koc.

#3

W szkole średniej dziewczyna poprosiła mnie, żebym odwiózł ją do domu po meczu. Zgodziłem się. Na miejscu zapytała, czy chciałbym wejść i obejrzeć jej pokój (nie pamiętam czemu, ale uznałem to wówczas za całkowicie normalną rzecz) – jej rodzice nie będą mieli nic przeciwko temu, bo akurat nie ma ich w domu. Przyjąłem zaproszenie, obejrzałem dom i wyszedłem. Dopiero po jakimś czasie zajarzyłem o co, tak naprawdę chodziło…

#4

Byliśmy sami w mieszkaniu, właśnie skończyliśmy oglądać film. Przez cały ten czas leżała z głową ułożoną na moich kolanach. Później położyła się obok i przytuliła się. Po chwili pocałowała mnie w policzek i patrzyła w oczy z takim oczekiwaniem… Zapytałem: „To co chcesz teraz robić?”. Po chwili musiałem odwieźć ją do domu.

#5

Dziewczyna poprosiła mnie kiedyś, żebym zostawił otwarte drzwi u siebie w akademiku, bo chciała mnie rano obudzić. Następnego ranka wsunęła się pod moją kołdrę. Mnie się coś poprzestawiało i myślałem, że jest noc. Nie mogłem pojąć, czemu przyszła, skoro jest taka zmęczona. Starałem się nie poruszyć, żeby mogła zasnąć.

#6

Koleżanka, która bardzo mi się podobała zamówiła lody i „przypadkowo” wysmarowała sobie nimi policzek. Po chwili poprosiła mnie, żebym go wytarł. Chwyciłem ostatnią serwetkę i wytarłem. Ona jednak była uparta i „przypadkiem” wysmarowała się jeszcze raz, na drugim policzku. Tym razem uprzejmie poinformowała mnie, że z powodu deficytu chusteczek mogę wytrzeć ją ustami. Powiedziałem, że nie cierpię truskawkowych lodów i starłem z niej loda…łokciem. Tak wiem, dałem ciała – powinienem był użyć koszuli.

#7

Ona: Mam taką znajomą, która lubi takiego jednego chłopaka, ale on nie dostrzega żadnych jej sygnałów, więc jak ona ma mu dać do zrozumienia, że go lubi?
Ja: Nie wiem, może niech mu po prostu powie, że go lubi?
Ona: „Lubię cię”? Tak po prostu?
Ja: Dokładnie.
Ona: Lubię cię.
Ja: Właśnie tak, wystarczy, że tak mu powie i będzie OK.
*chwila ciszy*
Ona: …lubię cię.
Ja: Nom, tyle wystarczy… Coś jeszcze?

#8

Kiedyś dziewczyna zapytała, czy może skorzystać z mojego prysznica. Gdy poszła się odświeżyć, zostawiła otwarte drzwi do łazienki. To oczywiste, że było to zaproszenie. Pomyślałem, że będę zabawny i rzucałem w nią kostkami lodu.

#9

Szkoła średnia. Około 22 dzwoni do mnie dziewczyna z sąsiedztwa, bo zepsuł jej się zamek w sukience i nie może jej zdjąć. Mówi, że w domu nie ma nikogo do pomocy i prosi mnie, żebym przyszedł, bo to „nagły wypadek”. Dodała, że wynagrodzi mi to lampką wina, bo jej rodziców akurat nie ma w domu. Jako że jestem geniuszem, zacząłem tłumaczyć jej przez telefon, jak naprawić ten zameczek i jeszcze się na nią złościłem, że długo zajęło jej znalezienie obcęgów w garażu ojca. Po rozłączeniu się czułem się wzorowym obywatelem. Kiedy teraz o tym myślę, mam ochotę się powiesić…

#10

Byłem u korepetytorki i z jakiegoś powodu znalazłem się w jej sypialni. Położyłem się na łóżku (z nogami na podłodze), a ona nagle usiadła na mnie okrakiem. Patrzyliśmy na siebie przez jakiś czas… po czym zeszła ze mnie i powiedziała: „No dobra, zaczynajmy lekcję”. Dopiero po paru miesiącach zrozumiałem, że czekała na mój ruch. Nie zajarzyłem wówczas, bo była moją nauczycielką, no i często mówiła o swoim chłopaku.

#11

Byłem pijany i grałem z kumplami w karty, kiedy dwie dziewczyny zaprosiły mnie, żebym poszedł z nimi na pięterko. Powiedziałem, że muszę dokończyć grę. Nie pytajcie, jak się czułem, kiedy do mnie dotarło…

#12

Byłem na spacerze z dziewczyną, która niesamowicie mi się podobała. „Zimno mi w ręce”. Moja pierwsza myśl: Świetnie, mam rękawiczki, będzie zachwycona! Podaję jej rękawiczki, a ona z takim zmieszanym spojrzeniem: „Nie, dzięki”. Myślę sobie: Co ona, zwariowała? Przecież one są STWORZONE do ogrzewania rąk. Dopiero leżąc u siebie w łóżku (SAMEMU!) zrozumiałem, o co tak naprawdę jej chodziło

#13

Po kolacji i KINIE poszliśmy do sklepu. Dziewczyna powiedziała, żebym kupił „potrzebne rzeczy”, więc poszedłem i kupiłem paczkę chipsów i dwie butelki wody o smaku malinowym. Kiedy to zobaczyła, nie wiedziała, czy się śmiać czy płakać… Ja drugiego dnia również…

Panowie, macie podobne porażki na swoim koncie? ;)

Może Cię zainteresować